Mieli zagrać w I lidze, nie wiadomo czy przystąpią do zmagań w II. BAS nad przepaścią

2020.05.09 08:55
Z nieba do piekła - tak najkrócej można opisać to, co w ostatnich tygodniach działo się w męskim zespole Białostockiej Akademii Siatkówki. Najpierw pojawiła się bowiem szansa na awans, a następnie pod znakiem zapytania stanęła nawet gra w II lidze.
Mieli zagrać w I lidze, nie wiadomo czy przystąpią do zmagań w II. BAS nad przepaścią
Fot: BAS Białystok

Z I ligi znowu nici

BAS Białystok w sezonie 2018/2019 był o krok od awansu do I ligi. Podlaska drużyna wykręciła niewiarygodną serię meczów bez porażki, jak burza przebrnęła przez wstępne fazy play-offów, ale w samej końcówce rozgrywek przyszła zadyszka i marzenia o przedostaniu się szczebel wyżej trzeba było odłożyć na batalię 2019/2020.

W tej białostoczanie znów pokazali klasę. Podopieczni Eugeniusza Iwaniuka w części zasadniczej zmagań zanotowali bilans na poziomie 15 zwycięstw i 1 porażki, co pozwoliło im w sposób zdecydowany wygrać swoją grupę w II lidze. Play-offy też rozpoczęły się udanie, bo BAS dwukrotnie zwyciężył z MOS-em Wola Warszawa. Starcia numer 3 nie było, gdyż pandemia koronawirus sprawiła, że siatkarskie rozgrywki w naszym kraju zostały zawieszone, a następnie też zakończone.

Decyzją krajowego związku triumfatorzy poszczególnych grup mogli się ubiegać o prawo gry na zapleczu PlusLigi. Aby jednak dostać się do I ligi, trzeba było przejść audyt, w którym należało przedstawić m.in. gwarancje budżetowe, stąd też BAS zgłosił się o wsparcie do miasta. Niestety prezydent Tadeusz Truskolaski ogłosił, że z powodu panującej pandemii dotacji na sport nie będzie i w ten sposób marzenia siatkarzy z północno-wschodniej Polski o awansie legły w gruzach.

Mało tego, brak oczekiwanej przepustki do gry w I lidze może oznaczać, że BAS nie wystąpi też w zmaganiach II-ligowych. Sponsorzy, którzy chcieli się pokazywać na zapleczu PlusLigi, prawdopodobnie odejdą, a i wszyscy zawodnicy z powodu zaistniałej sytuacji dostali pozwolenie na szukanie sobie nowych klubów.

Walka o uniknięcie skoku w przepaść trwa

Władze białostockiego zespołu nie poddają się jednak i chcą przetrwać trudny okres, dlatego też uruchomiona została zbiórka, z której środki przeznaczone zostaną na utrzymanie BAS-u przy życiu. Po kilkudziesięciu godzinach trwania zrzutki - zatytułowanej "Bez Was, nie ma Nas" - stan konta klubu z Podlasia wzbogacił się o ponad 2700 zł. Potrzeby są jednak znacznie większe, bo mowa tu o kwotach 6-cyfrowych.

Informacja o zbiórce dociera coraz dalej, dlatego jest szansa, że zgromadzona suma z dnia na dzień będzie dosyć szybko rosnąć. Swoją cegiełkę, wpłacając 100 zł, dołożył już m.in. prezes Ślepska Malow Suwałki - Wojciech Winnik.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
1224 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39