5 stycznia prezydent Białegostoku wydał zarządzenie o sprzedaży działek u zbiegu ul. Krótkiej, Wyszyńskiego i Młynowej. Zaraz po tym w internecie pojawiła się petycja mieszkańców skierowana do władz miasta z wnioskiem, by zrezygnować z tego pomysłu. Jak argumentowali jej autorzy, wiele wskazuje na to, że teren ten zajmował dawny cmentarz żydowski. Ich zdaniem, od sprzedaży działek deweloperowi lepszym rozwiązaniem byłoby ich zagospodarowanie na park, który stanowiłby małą oazę dla mieszkańców powstających wokół bloków i jednocześnie nie naruszałby tego miejsca (więcej o petycji pisaliśmy tu: Zamiast dzikiego parkingu i błota - zieleń. Wraca temat kirkutu przy ZUS-ie).
- Obszar między ulicami Wyszyńskiego, Młynową i Krótką oraz obszar między uporządkowanym skwerem a ulicą Bema i dawną halą mięsną, jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z ustaleniami planu, ten teren jest przeznaczony pod zabudowę usługową i mieszkaniową wielorodzinną (z obiektami i urządzeniami towarzyszącymi) - przypomina Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. - Natomiast teren nieczynnego zabytkowego żydowskiego cmentarza cholerycznego z 1831 r., położonego przy ul. Bema/Wyszyńskiego, w planie stanowi plac publiczny oraz zieleń urządzoną - dodaje.
Do władz miasta nie przemawia fakt, że w praktyce pochówki odbywały się poza granicami cmentarza określonymi w planie. Kości ludzkie znajdywano podczas budowy gmachu ZUS-u, rozbudowy ul. Wyszyńskiego w latach 90. minionego stulecia i ostatnio w 2019 r. podczas budowy linii kablowej w ciągu tej ulicy.
- Departament Urbanistyki i Architektury nie przewiduje obecnie przystąpienia do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu - informowała nas w lutym Agnieszka Błachowska.
Nie trzeba było czekać na kolejny krok uniemożliwiający ewentualną ochronę dawnej nekropolii. Jest już ogłoszony przetarg na sprzedaż tego terenu.
Dotyczy on w sumie 9 niewielkich działek, które składają się na nieforemny wielobok, ale zwarty, a więc dogodny do zagospodarowania i zabudowy. Całość liczy 0,2785 ha. W obszarze działek rośnie kilka drzew liściastych, część terenu jest utwardzona (dziki parking przy ZUS-ie), znajdują się tam też elementy infrastruktury oświetleniowej, wodociągowej i kanalizacyjnej.
Obsługa komunikacyjna będzie zapewniona poprzez nowy przebieg ul. Krótkiej, po przebudowie układu komunikacyjnego dostosowującej go do potrzeb przyszłego budynku.
Na sprzedawanych działkach może powstać zabudowa usługowa i mieszkaniowa wielorodzinna, przy czym usługi muszą zajmować co najmniej całe partery od strony frontów budynków lokalizowanych bezpośrednio w pierzei ulic Młynowej i Wyszyńskiego. Teren ten stanowi obszar zabudowy śródmiejskiej, a więc można tam budować po granicy z działkami sąsiednimi.
Cena wywoławcza została ustalona na 6 mln zł.
Przetarg ustny zaplanowano na 10 maja w Urzędzie Miejskim w Białymstoku. Czy dojdzie do skutku, będzie wiadomo już 2 maja, bo tego dnia upływa termin wpłaty wadium (600 tys. zł) przez zainteresowanych.
Pod petycją, by nie sprzedawać tego terenu deweloperom podpisało się dotąd prawie 460 osób.
ewelina.s@bialystokonline.pl