Tadeusz Truskolaski jest niezadowolony, że w rządowych planach nasze miasto znalazło się poza listą polskich metropolii. Zwrócił się on do podlaskich parlamentarzystów z prośbą o lobbowanie w sejmie, by w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju pojawił się zapis o metropolitalnym charakterze Białegostoku. Kilkoro z nich już zapowiedziało wystąpienia z interpelacjami w tej sprawie.
Jak twierdzi Truskolaski, takie miano to przede wszystkim prestiż, ale nie wykluczone, że mogą się z nim wiązać również korzyści finansowe. Nie wiadomo bowiem, czy w przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej nie pojawi się program pomocowy właśnie dla największych ośrodków.
- Uważam, że trzeba brać pod uwagę rolę miasta w otoczeniu, a nie tylko liczbę mieszkańców - mówi prezydent Białegostoku.
Jak twierdzi, nie można - jak jest to w tej chwili - przyjmować tylko kryterium liczby mieszkańców (300 tys., a w Białymstoku zameldowanych jest 295 tys. osób). Pod uwagę powinno brać się również jego aspekt funkcjonalno-przestrzenny, a właśnie Białystok, pod tym względem funkcję metropolii pełni, na całą północno-wschodnią Polskę.
W tej chwili nasze miasto należy do związku Unii Metropolii Polskich. Z działających w niej 12 ośrodków w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju tylko ono i Rzeszów nie uznano za metropolie.
Koncepcją Przestrzennego Zagospodarowania Kraju posłowie zajmą się na trwającym właśnie posiedzeniu sejmu. Jeśli głosy podlaskich parlamentarzystów zostaną wzięte pod uwagę, mogłaby ona, w formie rezolucji, zostać odesłana do Rady Ministrów.