"Błoto" to sztuka, która powstaje na podstawie książki Jana Jastrzębskiego, wydanej w 1995 roku przez Dwutygodnik "Z bliska", działający przy Domu Kultury w Gołdapi. Perypetie mieszkańców gamajdowskiej wsi postanowiła przenieść na scenę Martyna Łyko.
"Gołdapski Hrabal" na scenie
- "Błoto" jest spektaklem o miłości, o porywach serca, o rywalizacji – mówi Martyna Łyko, reżyserka przedstawienia. - Główny bohater Albinos przeżywa trudną miłość. Musi sobie jakoś radzić z trudnym doświadczeniem. To także opowieść o poszukiwaniu siebie, o tożsamości i o przejściu od bycia młodym do bycia dorosłym.
Reżyserka dodaje: - Ten tekst pisany jest ciekawym językiem. Jan Jastrzębski nazywany jest "gołdapskim Hrabalem". Jest poezja w tym języku.
Martyna Łyko przyznaje jednak, że powieść jest nieteatralna - zawiera ponad 30 postaci. Twórcom białostockiego przedstawienia udało się ją jednak ścieśnić. Za adaptację odpowiedzialny jest Mateusz Moczulski.
Tekst książki został ukończony w 1989 roku, a wydany kilka lat później.
- Daje możliwość wspomnienia lat 80. osobom, które w tych czasach dorastały. Liczę jednak też na młodszą publiczność, przecież panuje moda na lata 80. - nie ukrywa reżyserka.
W rytmie disco i punk
Scenografię i kostiumy zaprojektowała Elżbieta Szurpicka.
- Głównym elementem scenografii jest meblościanka jako symbol dawnej epoki. Rozlewa się ona również na podłogę, tworząc cały świat bohaterów. Są oni niejako zamknięci w tej przestrzeni, zaszufladkowani w swoich schematach, odcięci od współczesnego świata. Dominujący wzór drewna jest też symbolem natury. Naturę przedstawia również bajkowy pejzaż pagórków. Natura i bajka to świat czarów i zabobonów, który pozwala postaciom myśleć, że jest siła silniejsza od nich, która ma wpływ na ich los. Pozbawia ich odpowiedzialności i skazuje na wiszące nad nimi fatum - wyjaśnia Elżbieta Szurpicka.
Zdradza, że pojawi się też bocian - symbol wierzeń, który wprowadzi do przedstawienia wątek zabobonny.
Muzykę skomponował białostocki muzyk Radek "Sierp" Orłowski. Konsultacji choreograficznych udzielił Tobiasz Sebastian Berg.
- Spektakl promuje utwór punkowy - mówi kompozytor muzyki. - W spektaklu usłyszeć można będzie także alternatywę i disco. Mogę powiedzieć, że w 90 procentach utożsamiam się z głównym bohaterem Albinosem.
Jak nie dać się zaszufladkować?
Kim jest Albinos?
- Albinos szuka swojej tożsamości. Fascynuje go postać Agnieszki, która jest z zewnątrz. Szuka czegoś, co jest spoza, co jest do odkrycia. To chłopak wrażliwy, czasem wybuchowy - mówi o swojej postaci Dawid Malec.
Przyjaciela Albinosa - Kulasa - gra Patryk Ołdziejewski.
- Kulas czeka na niedzielę, by obejrzeć "Disco Relax", pójść do kościoła i spotkać się z Albinosem - wylicza aktor. – Poza tym jest szanowanym kelnerem. To łamacz kobiecych serc, który czeka na tą jedną jedyną.
Rolę Agnieszki odtwarza Monika Zaborska.
- Przyjeżdżam do Gamajd, by rozpocząć nowy etap w życiu - opowiada aktorka. - Szukam tożsamości, próbuję odnaleźć swoje miejsce na świecie. Nie odnajduję go jednak. Zostaje podjęta próba zaszufladkowania mojej bohaterki. Ona ucieka, wyjeżdża.
Dyrektor szkoły Wrzodakową gra z kolei Arleta Godziszewska i jak zapewnia: - Szkoła działa w Gamajdach od 20 lat i nic się nie zmieni. Żadne zło nas tutaj nie dotknie.
W spektaklu zobaczymy ponadto Justynę Godlewską-Kruczkowska i Krzysztofa Ławniczaka.
Piątkowa premiera rozpocznie się o godz. 19.00 na scenie kameralnej. Przedstawienie można obejrzeć także w sobotę i niedzielę (16-17.03) oraz od piątku do niedzieli (22-24.03) o godz. 20.00. Trwa ok. 80 minut.
Portal BiałystokOnline jest patronem medialnym przedstawienia.
Zobacz też: "Błoto" w Teatrze Dramatycznym
anna.d@bialystokonline.pl