W środę (6.03) po południu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Siemiatyczach dostał informację o niepokojącym zachowaniu sąsiadów. Mieszkanka jednego z bloku przy ul. Wysokiej zgłosiła głośną poranną awanturę w mieszkaniu obok. Z relacji wynikało, że kłótnia nagle podejrzanie ucichła. Dodatkowo informująca kobieta była zaniepokojona faktem, że jej sąsiadka nie wyprowadziła tego ranka swoich psów na spacer.
Dyżurny skierował pod podany adres policyjny patrol, lecz na pukanie mundurowych nikt nie odpowiedział. Po chwili na miejscu pojawiła się synowa mieszkającego tam małżeństwa. Kiedy funkcjonariusze weszli do mieszkania, w jednym z pokoi znaleźli leżące na łóżku ciało 51-letniej kobiety. Miała ona ranę kłutą klatki piersiowej. Obok denatki wisiały zwłoki jej 52-letniego męża. Mundurowi zabezpieczyli też list pożegnalny, który leżał w kuchni. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej powiesił się po tym, jak śmiertelnie ugodził żonę nożem.
Dokładne okoliczności w jakich doszło do rodzinnej tragedii, wyjaśniają siemiatyccy policjanci. Nad sprawą sprawuje nadzór Prokuratura Rejonowa W Siemiatyczach.
24@bialystokonline.pl