- Nam bardzo zależy, by przeszłość połączyć z teraźniejszością - mówi Olga Pacewicz, szefowa nowego "oddziału" Galerii im. Sleńdzińskich mieszczącego się w siedzibie dawnego sklepu "Telimena". Jak wyjaśnia, zaczęło się nowe myślenie o Galerii: placówka chce lepiej wyeksponować artystyczną przeszłość naszego miasta i okolic promując twórców z okresu międzywojnia, chociażby Sleńdzińskich czy Augustisa (przygotowuje m.in. wirtualne muzeum prezentujące artystów z Białostocczyzny i Kresów), ale z drugiej strony pragnie wyszukiwać te talenty, które rodzą się w naszym mieście, na naszych oczach.
- Nie chcemy czekać, by inne ośrodki odkrywały nasze osobowości. Teraz jest często tak, że nie mamy nawet informacji, chociażby o uczniach liceum w Supraślu, którzy są nagradzani za tworzone przez nich filmy animowane - mówi Pacewicz. Jak dodaje, stworzenie nowej przestrzeni wystawienniczej dla młodych ludzi, będzie swojego rodzaju gwarancją, że po skończeniu wyższej szkoły artystycznej gdzieś w innych miastach Polski, tu, do Białegostoku, mają po co wracać. - Najpierw mogą wystawiać u nas, potem w Arsenale - mówi opiekunka nowej części galerii.
Szerokie otwarcie się Galerii im. Sleńdzińskich na wschodzących twórców zapoczątkowała "Materia Prima". Ekspozycja ta to powstające w ciągu ostatnich pięciu lat prace uczniów liceum im. Artura Grottgera w Supraślu. Nad ich realizacjami czuwały opiekunki pracowni podstaw fotografii i filmu oraz pracowni rzeźby - Katarzyna Zabłocka i Małgorzata Niedzielko.
We wszystkich realizacjach jest dużo żartu, groteski, przekory, dużo młodości, ale z drugiej strony większość z nich jest naprawdę dojrzała. A prace z ćwiczeń "Przedmiot surrealistyczny" czy "Przeciwieństwa" wręcz zaskakują wykorzystywanymi do ich realizacji konceptami. I to chyba one przykuwają największą uwagę. Oprócz tego wystawa prezentuje animacje, scenariusze i makiety do filmów oraz mnóstwo zdjęć, fotomontaży i grafik komputerowych.
Choć oglądając ekspozycję "Materia Prima" trudno odgadnąć, którzy z uczniów Supraśla zaczną prawdziwie artystyczną karierę, to z pewnością można w jej trakcie próbować odpowiedzieć sobie na pytanie, jak rodzi się sztuka współczesna.
Wystawa będzie czynna jeszcze do 28 października.