W prawosławny Wielki Piątek (22.04) marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki wyruszył do Izraela. Towarzyszą mu: Jego Ekscelencja Paweł, prawosławny biskup Hajnowski, a także: ministrowie Adam Kwiatkowski i Wojciech Kolarski, radny sejmiku Sławomir Nazaruk oraz ks. Andrzej Bołbot, prezes Stowarzyszenia Świętego Ognia.
- Już trzeci rok z rzędu Samorząd Województwa Podlaskiego we współpracy z Kancelarią Prezydenta RP uczestniczy w sprowadzeniu Świętego Ognia z Bazyliki Grobu Pańskiego do Polski i naszego regionu - przekazał w mediach społecznościowych marszałek Artur Kosicki.
Ogień ma być obecny na nabożeństwach paschalnych w Wielką Sobotę.
Podróż podlaskiego marszałka nie spodobała się wielu internautom, którzy wytykają mu "wycieczkę za publiczne pieniądze".
- "XXI wiek, środek Europy, loty w kosmos, inżynieria genetyczna, energia atomowa, a marszałek województwa zajmuje się za publiczne pieniądze sprowadzaniem czarodziejskiego ognia. Brak słów" - skomentował post pan Krzysztof.
- "Jak to dobrze latać sobie po świecie za pieniądze podatników. Tylko jedno pytanie. Po co? Na co? W jakim celu? Przerost formy nad treścią. Żenada" - napisała pani Krystyna.
Rokrocznie ogień z Bazyliki Grobu Pańskiego transportowany jest do krajów, gdzie obecne są wspólnoty prawosławnych chrześcijan. Wedle wierzeń Święty Ogień pojawia się samoistnie w Grobie Pańskim w bazylice w Jerozolimie. Ma dla wiernych prawosławnych ogromne znaczenie duchowe i religijne, ponieważ symbolizuje zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl