Historia sięga XVI wieku, kiedy to prawosławni mnisi gospodarowali terenem obecnych Bacieczek. Uprawiali tu ziemię, wypasali zwierzęta. Na łące zbierali zioła a w lesie pędzili leczniczy bimber. Okoliczna ludność była zachwycona takim sąsiedztwem, bo – jak wiadomo – duchowni byli źródłem cennej wiedzy – uczyli ciemnogród czytać i obsługiwać smartfony.
To dzięki tajemnym przepisom, mieszkańcy Białegostoku mogli nadal cieszyć się smakiem samogonu, kiedy mnisi przeprowadzili się do Supraśla – rozpoczynając tam zresztą nową erę, erę "ducha puszczy".
Cywilizacja momentalnie poszła do przodu. Zbudowano dom, potem drugi i trzeci, powstała gmina Bacieczki (od ros. "Batiuszka"), szkoła, sklep spożywczy i pizzeria. Nie było jednak dane Bacieczkom doczekać nowoczesności, bo tuż na progu plackiem położył się pomysł rodem z PRL, aby stworzyć w Białymstoku relikt przeszłości – budownictwo komunalne.
Dziś dzielnica ta z jednej strony resztkami sił zachowuje fajny styl zabudowy jednorodzinnej, z drugiej – także resztkami sił, broni idei TBS – ratunku dla zabudowy wielorodzinnej. Bardzo wielorodzinnej. Na stronie internetowej TBS można przeczytać, że kolektyw w czynie społecznym stworzył już sześć osiedli na Bacieczkach, i to nie jest ostatnie słowo.
"Teraz tutaj jest trawisko, ale będzie blokowisko" – można przeczytać esencję kolejnych planów ekspansywnych. Wszystko zgodnie z ideą. Prestiżowe stanowisko "gospodarz domu", nie cieszy się co prawda zbytnim zainteresowaniem, a mieszkańcy jakoś nie palą się do wspólnego siania trawy i budowania placów zabaw – ale duch przeszłości żyje.
Generalnie niewiele wiadomo o Bacieczkach, ponieważ wszyscy mają tam strasznie daleko. Wszyscy dojeżdżają jedynie do Auchan lub tranzytem mijają te piękne osiedle. A wystarczy odrobinę zwolnić, wjechać w wąską uliczkę, żeby docenić ten spokój, luz, którego coraz bardziej brakuje z każdym krokiem w kierunku centrum.
Wszystkich sympatyków atmosfery z bloku Alternatywy 4 serdecznie zapraszam do walki o miejsce w Spółdzielni TBS – podobno czeka się tylko kilka lat a kartki na cukier jeszcze są.
24@bialystokonline.pl