Małe dramaty na scenę

- Szukamy kameralnych sztuk z małą scenografią do wystawienia na małej scenie lub foyer teatru - mówi Anna Danilewicz z Teatru Dramatycznego. Nazwa konkursu to jedyny wymóg formalny: 1- akt, 2- aktorów, 3- rekwizyty.
Do finału przejdą cztery najlepsze teksty wybrane przez jury. Werdykt zostanie ogłoszony w połowie września. Podczas finałowej gali w listopadzie teksty zostaną zaprezentowane w formie wstępnej inscenizacji. Wtedy to już publiczność będzie miała decydujący głos.

Tegoroczna główna nagroda jest dwa razy wyższa niż przed rokiem - wynosi 10 tys. zł. Otrzyma ją autor najlepszej sztuki wybranej przez widzów. Zostanie ona również zrealizowana przez teatralny zespół, a spektakl wejdzie do repertuaru w przyszłym sezonie.

Taka była historia sztuki "Trzy razy łóżko" Jana Jakuba Należytego, która wygrała zeszłoroczny konkurs. Widzowie chętnie ją oglądają. Została zagrana już ponad 60 razy.

- To konkurs, w którym każdy może spróbować swoich sił. Ktoś znikąd może zaistnieć. Chodzi też o to, że można swoją sztukę zobaczyć na scenie - dodaje Jerzy Szerszunowicz z Teatru Dramatycznego.