Mają punkt mimo porażki. Teraz czas na rywalizację z dobrym znajomym

2021.10.16 09:32
W piątkowy (15.10) wieczór Dojlidy Białystok zmierzyły się we własnej hali z Sokołowem SA Jarosław. Tenisiści stołowi z Podlasia po zaciętym boju przegrali z silnym rywalem 2:3.
Mają punkt mimo porażki. Teraz czas na rywalizację z dobrym znajomym
Fot: Dojlidy Białystok

Domowy mecz z Sokołowem SA Jarosław rozpoczął się dla Dojlid bardzo źle. W starciu inaugurującym piątkowe zawody Aleksander Khanin gładko, bo aż 0:3, poległ z Grigorijem Własowem, a następnie Eric Jouti ograł 3:1 Patryka Zatówkę i białostoczanie znaleźli się pod ścianą.

Na szczęście mecz nie zakończył się szybkim triumfem gości w stosunku 3:0, gdyż sygnał do ataku dał Kamil Zdzienicki, który wygrywając bez straty seta z Krzysztofem Marcinowskim, zaliczył premierowy triumf na szczeblu Lotto Superligi. Później poprawił się też Khanin. Białorusin pewnie rozprawił się z Joutim, co oznaczało, że o końcowym zwycięstwie w całym spotkaniu zadecyduje gra deblowa.

Do tej pory duet Patryk Zatówka/Kamil Zdzienicki bardzo dobrze spisywał się w tego typu zmaganiach, ale tym razem dwójka zawodników Dojlid musiała uznać wyższość Grigorija Własowa i Krzysztofa Marcinowskiego, przez co 2 oczka pojechały do Jarosławia, a na konto ekipy ze stolicy Podlasia wpadł 1 punkt.

- Dwie pierwsze gry nie były dobre w naszym wykonaniu. "Sasza" zagrał bardzo słabo, wręcz nie istniał. Patryk prowadził z Joutim 1:0 oraz 7:6 w drugim secie i to by było na tyle. Był słabszy, wolniejszy, rzadziej trafiał. Doprowadziliśmy jednak do wyrównania po meczach Kamila Zdzienickiego i Aleksandra Khanina, który po słabszym pierwszym meczu zagrał zdecydowanie lepiej w drugiej grze. Szkoda, że tym razem nie udało się ograć przeciwników w deblu, który zapewniał już nam zwycięstwa w tym sezonie. W walce o play-offy liczyć się będzie jednak każdy punkt, dlatego szanujemy zdobycz z meczu z Sokołowem - mówił po piątkowym starciu Piotr Anchim, menedżer Dojlid.

Teraz przed białostockim zespołem wyjazd do Gdańska, gdzie w barwach Balty kapitalnie spisuje się były kapitan Dojlid - Wang Zeng Yi (11 zwycięstw i 3 porażki). Delegacyjny pojedynek rozpocznie się już w niedzielę (17.10) o godz. 16.00.

- Będzie okazja, żeby spotkać się z Wandżim, który reprezentował nasz klub przez 5 lat, a teraz jest niekwestionowanym liderem zespołu z Gdańska. Ich siła opiera się właśnie na nim i na tym, że z reguły zdobywa 2 punkty. Dodatkowo dysponują solidnym deblem w postaci pary Tomaszuk-Malicki. Żeby w niedzielę zdobyć jakieś punkty, musimy znaleźć receptę na Wandżiego - dodał Anchim.

Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
1. KS Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 7 17 6-1 (20:9)
2. Energa Manekin Toruń 7 17 6-1 (19:9)
3. Sokołów SA Jarosław 7 16 6-1 (20:10)
4. Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 7 15 5 -2 (18:9)
5. KS AZS AWFiS Balta Gdańsk 7 14 5-2 (18:12)
6. Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów 7 11 4-3 (15:13)
7. TTS Polonia Bytom 7 11 3-4 (16:15)
8. Dojlidy Białystok 7 11 4 -3 (16:16)
9. Akademia Zamojska Zamość 7 9 3-4 (14:15)
10. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 7 8 2-5 (12:18)
11. KS Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 7 7 2-5 (12:18)
12. KS Dekorglass Działdowo 7 7 2-5 (8:17)
13. Morliny Ostróda 7 3 1-6 (9:18)
14. Poltarex Pogoń Lębork 7 1 0-7 (3:21)

Dojlidy Białystok - Sokołów SA Jarosław 2:3
Aleksander Khanin - Grigorij Własow 0:3 (5:11, 3:11, 7:11)
Patryk Zatówka - Eric Jouti 1:3 (11:8, 8:11, 7:11, 6:11)
Kamil Zdzienicki - Krzysztof Marcinowski 3:0 (15:13, 11:9, 11:8)
Aleksander Khanin - Eric Jouti 2:0 (11:2, 13:11)
Patryk Zatówka/Kamil Zdzienicki - Grigorij Własow/Krzysztof Marcinowski 0:2 (8:11, 9:11)

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1686 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39