"Rzępolący styl rosyjskiej siedmiostrunnej gitary Wysockiego nigdy mi nie odpowiadał" - pisze Maleńczuk. Mając swój Psychodancing - zespół, który wedle jego słów, składa się "z samych utalentowanych muzyków" - sformułował zadanie w prosty sposób: "Tym diamentom (czyli wierszom Wysockiego) należy się oprawa". I oprawili: w bluesy "Mikrofon"i "Manekiny", blue-grass i country "Czerwone, zielone" i "Ten, kto wcześnie z Tobą był". "Gips" i "Straszny Dom" mogłyby znaleźć się na płycie Homo Twist, "Neutralne Tango" i "Swobodne spadanie" na Psychodancingu, "Moskwa Odessa" być może na Pudelsach. Punkowy "Bokser". Istna witryna jubilera. Jubilerami projektu są: Maciek Muraszko - kierownik muzyczny, perkusja; Kuba Frydrych - gitary wszelakie, Andrzej Laskowski - gitara basowa i kontrabas, Grześ Stasiuk - fortepiany. No i oczywiście Maciej Maleńczuk.
Koncert odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia o godz. 19 w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Oficjalnie biletów brak.