Cieszą się popularnością
Od lat walentynki są uważane za jeden z najbardziej kontrowersyjnych zwyczajów. Mało co dzieli tak przedstawicieli obu płci jak dzień, którego spędzenie każde z nich widzi w nieco odmienny sposób. Święto miłości i przyjaźni, pod egidą patrona obłąkanych, jak co roku wywołuje ogromne emocje.
Zatem jak spędzić święto zakochanych? - to jedno z pytań, które z pewnością niejednej parze spędza sen z powiek.
W stolicy Podlasia już od kilku dni można zaobserwować "gorączkę" spowodowaną walentynkami, chociażby w galeriach handlowych, które wystrojem i promocjami zachęcają do kupowania prezentów swoim drugim połówkom.
Tego dnia wyjątkowo oblegane są zarówno kina (ciekawą propozycją jest: Nieromantyczny Maraton Filmowy, w którym do wyboru są aż dwa zestawy filmów. W pierwszym są filmy: "365 dni", "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" i "Underdog", a w drugim - "Joker", "Legion samobójców" i "Ptaki nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)". Maratony rozpoczną się w piątek o godz. 23.00.), teatry i restauracje. A w wielu z tych miejsc rezerwacji należało dokonać już dużo wcześniej.
Świeczki, maskotki, słodycze i kwiaty
Do każdego romantycznego upominku można dołożyć np. czerwoną pocztówkę z wyznaniem miłości. Wybór jest dość szeroki - od prostych kartek za kilkadziesiąt groszy po te nieco droższe np. z melodyjkami. Niektórzy mają zupełnie inne pomysły na walentynkowe prezenty i wykonują je sami.
Zaś w sklepach znajdziemy mnóstwo propozycji i podpowiedzi na walentynkowe upominki. Do kupienia są fotoksiążki, bony na wspólne zabiegi spa (np. masaże), gigantyczne poduszki w kształcie serca, kubki ze zdjęciami zakochanych a nawet skarpetki z miłosnymi wyznaniami. Do wyboru są też piżamy, krawaty i przeróżne figurki. Wszystko zależy od gustu i zasobności portfela.
24@bialystokonline.pl