W ostatnich dniach poznaliśmy wszystkich kandydatów Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Trwało oczekiwanie aż karty odkryje Lewica, którą tworzą Partia Razem, Wiosna oraz SLD. Dopiero w środę (21.08) ujawniono liderów listy w naszym województwie. Na "jedynce" znajdzie się Paweł Krutul (Wiosna), drugie miejsce dostał szef podlaskiego SLD Piotr Kusznieruk. Z trzeciej pozycji wystartuje natomiast Katarzyna Rosińska z Partii Razem.
- Ciesze się, że otrzymałem pierwsze miejsce na liście lewicowej w okręgu 24. Będę godnie reprezentował nasze województwo. Jestem białostoczaninem, urodziłem się tutaj, tutaj studiowałem, tu wychowuje swoich synów. Jeśli chodzi o tematy programowe, to niedługo będziemy je prezentować – mówi Paweł Krutul.
Program przygotowany kompleksowo
Pełną listę kandydatów Lewicy powinniśmy poznać pod koniec tygodnia, po tym jak zatwierdzi ją centrala partii. W weekend w Warszawie odbędzie się także konwencja programowa.
- Nad tym programem przez ostatnie kilka tygodni pracowała zbudowana z działaczy Wiosny, Partii Razem i Sojuszu Lewicy Demokratycznej komisja, która opracowała podstawowe założenia programu. Istotną rzeczą, odróżniającą nas od innych partii politycznych, będzie fakt, że wraz z założeniami programowymi przedstawimy projekty ustaw. Do niektórych projektów będą nawet przedstawione źródła finansowania lub proponowane cięcia kosztów w sektorach, w których będziemy próbowali uzyskać dodatkowe pieniądze – mówi Piotr Kusznieruk.
Działacze Lewicy przyznają, że będą chcieli skupić się też na takich tematach jak ekologia czy prawa kobiet.
- Jestem działaczką społeczną i działaczką równościową. Równość jest dla mnie bardzo ważna i w tej intencji będę również prowadzić swoje działania. Już teraz wiadomo, że znajdą się tam rozwiązania co do mieszkalnictwa, ochrony środowiska czy ochrony praw kobiet – mówi Katarzyna Rosińska.
Zamykać listę Lewicy w województwie podlaskim ma Wojciech Koronkiewicz, chociaż oficjalnie będzie można potwierdzić to dopiero po zatwierdzeniu list. Działacz zapowiedział jednak, że jeśli dostanie się do Sejmu, to będzie jeździł na posiedzenia rowerem.
Liczą na więcej
W poprzednich wyborach parlamentarnych, w województwie podlaskim Zjednoczona Lewica uzyskała nieco ponad 7%. Wówczas, ze względu na to ogólnopolski wynik nie przekroczył wymaganego progu 8%, to do Sejmu nie wszedł żaden kandydat. W tych wyborach Lewica liczy na ponad dwucyfrowy wynik i wyprowadzenie tylko z naszego okręgu przynajmniej dwóch osób do Sejmu.
- Wynik Zjednoczonej Lewicy plus Partia Razem plus większa przychylność dla środowisk lewicowych spowoduje, że uzyskamy nawet dwa mandaty – mówi Piotr Kusznieruk.
Lewica miała zgodzić się już wcześniej na wspólnych kandydatów opozycyjnych do Senatu, ogłoszono już nawet, że kandydatami będą Zbigniew Nikitorowicz (okręg nr 60) i Igor Łukaszuk (okręg nr 61) z Koalicji Obywatelskiej oraz Zenon Białobrzeski (okręg nr 59) z PSL. Przedstawiciele podlaskiej Lewicy twierdzą jednak, że temat na razie jest zamknięty.
- Przedstawiliśmy listę swoich kandydatów. Na razie trwają rozmowy koalicyjne. Jeszcze przedwczoraj mieliśmy pewność, że nastąpił konsensus jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską i PSL. Na razie jednak dokumenty nie są zakończone. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że wspólna listy nie dojdzie do skutku wówczas zdecydujemy się pewnie wystawić swoich kandydatów – mówi Piotr Kusznieruk.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl