W patrolach terenowych uczestniczyło 191 leśników ze wszystkich 31 nadleśnictw RDLP w Białymstoku oraz 88 pracowników Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Rybackiej, Państwowej Straży Łowieckiej, myśliwi z kół łowieckich i Straż Miejska. Efekt przeprowadzonych 105 służb i patroli terenowych, to m.in. 205 odnalezionych narzędzi kłusowniczych - wnyków z linki oraz drutu.
Patrole leśników i służb mundurowych nie ujawniły kłusownictwa na terenie obwodów leśnych. Natomiast na obwodach polnych leśnicy odnaleźli: tuszę postrzałka dzika, a w zastawionych wnykach martwe: 3 sarny, dzika, lisa oraz psa. Kłusowników jednak nie zatrzymano na gorącym uczynku. Postępowanie w tych sprawach przekazano miejscowej policji do dalszego prowadzenia. W trakcie patroli odnaleziono również fragmenty tuszy jelenia zagryzionego przez wilki (w Nadleśnictwie Nurzec).
Akcja "Wnyk" była prowadzona również na terenach, które nie są w zarządzie Lasów Państwowych i dlatego oddała rzeczywiste zagrożenie tym procederem. Leśnicy oraz inne służby patrolowali również lasy prywatne, zadrzewienia śródpolne itp. miejsca.
- Na szczęście zagrożenie kłusownictwem na terenie Nadleśnictwa Nowogród jest niewielkie, a to dlatego, że efektywna współpraca z pokrewnymi służbami przyczynia się do ograniczenia przypadków kłusownictwa na naszym terenie, gdzie dużo jest zadrzewień śródpolnych, enklaw leśnych, gdzie wnyki mogą być łatwo zastawiane - powiedział Maciej Estkowski, strażnik leśny z Nadleśnictwa Nowogród, usatysfakcjonowany wynikami zakończonej akcji.