42-latek od dłuższego czasu zmagał się z chorobą. Od lat znajdował się pod opieką I Kliniki Nefrologii i Transplantologii z Ośrodkiem Dializ Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku (dawny Szpital Zakaźny). Najpierw mężczyzna był hemodializowany z powodu schyłkowej niewydolności nerek. Następnie w lutym przeszedł zabieg przeszczepienia nerki. Jednocześnie utrata wzroku uniemożliwiała alternatywną terapię metodą dializy otrzewnowej. Niestety, w kolejnych miesiącach, po zabiegu przeszczepienia, pojawiły się powikłania.
- Stan pacjenta pogarszał się z dnia na dzień, a wszelkie próby założenia jakiegokolwiek dostępu naczyniowego okazały się nieskuteczne. W ostatnich dniach nawet pobranie krwi do badań czy podanie antybiotyku stało się niemożliwe ze względu na niedrożność naczyń, a narastające parametry niewydolności nerek stały się bezpośrednim zagrożeniem życia – mówi prof. dr hab. Beata Naumnik, kierownik I Kliniki Nefrologii i Transplantologii z Ośrodkiem Dializ USK.
W tej sytuacji zespół lekarzy ze wspomnianego szpitala postanowił, że spróbuje założyć cewnik permanentny drogą przezlędźwiową, bezpośrednio do największej żyły organizmu ludzkiego - żyły głównej dolnej. Zabieg, przeprowadzony w miniony czwartek (20.07), w znieczuleniu miejscowym, zakończył się sukcesem. Pozwoliło to na zastosowanie hemodializy, podanie leków czy przetoczenie krwi. Stan zdrowia 42-latka stopniowo poprawia się.
Wiadomo już, że ten rodzaj operacji będzie teraz wykonywany w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku standardowo. Kolejny pacjent bez dostępu naczyniowego do hemodializ i z przeciwwskazaniami do dializy otrzewnowej, hospitalizowany obecnie w I Klinice Nefrologii i Transplantologii z Ośrodkiem Dializ USK, został właśnie zakwalifikowany do wspomnianego zabiegu, który zostanie wykonany w Zakładzie Radiologii należącym do szpitala w najbliższą środę (26.07).
dorota.marianska@bialystokonline.pl
