Zaskakujący brak
Z końcem maja Urząd Marszałkowski ogłosił dwa konkursy na stanowiska kierownicze w jednostkach kultury podlegających województwu. Chodzi oczywiście o Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury oraz Operę i Filharmonię Podlaską. Było to następstwo tego, że pod koniec zeszłego roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzucił wnioski, by w trybie bezkonkursowym przedłużyć kadencję Damiana Tanajewskiego oraz Cezarego Mielki – dyrektorów odpowiednio OiFP oraz WOAK-u. Obaj swoje funkcje pełnią dzięki poparciu poprzednich władz województwa, czyli Koalicji PO-PSL. Po tym jak w regionie przejął władzę PiS, można było się spodziewać, że może chcieć doprowadzić do roszad na tych stanowiskach.
W najbliższych dniach powinny zostać przeprowadzone rozmowy kwalifikacyjne z osobami, które się o wspomniane stanowiska ubiegają. Jeśli chodzi o WOAK, mają być to cztery osoby, w tym obecny dyrektor, który kadencję kończy z końcem lipca. Z doniesień medialnych wynika, że pozostała trójka to Barbara Bojaryn-Kazberuk (była szefowa białostockiego IPN), Paweł Żuk (obecnie związny z Teatrem Dramatycznym) oraz Marta Molska. O dziwo w tym gronie nie ma Krzysztofa Stawnickiego, byłego miejskiego radnego klubu PiS oraz szefa komisji kultury w radzie miasta. Wymieniało się go bowiem jako jednego z głównych kandydatów po tym, jak nie utrzymał mandatu po wyborach samorządowych.
Pięć z sześciu
5 osób weźmie natomiast udział w konkursie na dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej. Było ich 6, ale Konrad Szczebiot został skreślony przez brak spełniania wymogów formalnych, a dokładnie udokumentowanego 3-letniego stażu pracy na stanowisku kierowniczym. Jak mówi sam kandydat: - Zadecydowało niezaliczenie udziału w zarządach stowarzyszeń artystycznych i twórczych (w tym międzynarodowych!) do stażu kierowniczego.
O pozostałej 5 niewiele wiadomo, poza tym, że wśród nich także jest obecny dyrektor placówki, który z OiFP związany jest od 2011 roku. Najpierw był zastępcą dyrektora, a w 2015 roku przejął stery po Roberto Skolmowskim. Co ważniejsze, wyciągnął placówkę ze sporych problemów finansowych zostawionych przed poprzednika. Jego kadencja kończy się 31 sierpnia.
Konkurs ma się odbyć także w podlegającej miastu Galerii Arsenał, gdzie od 20 lat ster trzyma Monika Szewczyk. W jej wypadku minister kultury Piotr Gliński również nie zgodził się na bezkonkursowe przedłużenie umowy. Inaczej niż w wypadku Piotra Półtoraka z Teatru Dramatycznego oraz Roberta Sadowskiego z Muzeum Wojska.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl