Każda z drużyn miała takie samo zadanie - przygotowanie potrawy z cielęciny. Profesjonaliści do dyspozycji mieli też karczochy i ser podlaski. Amatorzy prezentowali potrawy wcześniej przygotowane.
- W tym roku motywem przewodnim festiwalu była kuchnia dworska odwołująca się do czasów Jana Klemensa Branickiego. W ten sposób chcemy przypominać o bogatej historii Białegostoku - mówi Sylwia Grudzińska z Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w Białymstoku, organizatora imprezy. Podkreśla, że nasza regionalna, czerpiąca z tradycji wielu kultur, kuchnia świetnie promuje Podlasie.
Festiwalowi towarzyszył Jarmark Wyrobów Regionalnych. Na kilkudziesięciu stoiskach ustawionych na parkowych alejkach można było kupić rękodzieło i popróbować znakomitych wędlin, miodów czy wypieków. Dla najmłodszych przygotowano Podlaskie Kuchcikowo, w którym dzieci bawiły się na matach, wyklejały kształty z kaszy i malowały maski. Nie zabrakło też pokazów tańców dworskich czy popisów barmanów. Gwiazdami muzycznymi festiwalu byli Devil Blues i Czeremszyna. Imprezę poprowadził Karol Okrasa. Patronowaliśmy festiwalowi.