W minioną niedzielę (4.06) Jagiellonia Białystok osiągnęła historyczny sukces, zajmując 2. miejsce w Ekstraklasie. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą piłkarzom za to podziękować i apelują do prezydenta, żeby najpierw znalazł pieniądze w budżecie, a potem przekazał je Jagiellonii jako nagrodę w wysokości 950 tys. zł.
- Wielkie gratulacje za historyczny wynik sportowy. Oprócz zawodników, także dla sztabu trenerskiego z Michałem Probierzem na czele, właścicielom, a także kibicom i pracownikom klubu. Jagiellonia jest naszym najlepszym produktem marketingowym i promocyjnym, dlatego też deklarujemy, że będziemy wspierać klub na tyle, na ile można – mówi Jacek Chańko, radny PiS.
W projekcie budżetu przedstawionym przez prezydenta w listopadzie na ten cel było zarezerwowane zaledwie 100 tys. zł. Radni PiS swoją poprawką podnieśli tą kwotę do 500 tys. zł, a teraz chcą przekazać jeszcze więcej. To jednak magistrat musi znaleźć pieniądze w budżecie na ten cel, ale klub większościowy zapewnia, że korektę przegłosuje.
Według regulaminu przyznawania nagród indywidualnych dla sportowców, kwota na jedną osobę nie może jednak przekroczyć 30 tys. zł, a samych zawodników może być 18. Zgodnie z tymi wytycznymi prezydent już wcześniej zaproponował nagrodzenie Jagiellonii, chociaż w mniejszej kwocie niż chcą radni.
- Prezydent wyszedł z propozycją, żeby nagrodzić piłkarzy i sztab szkoleniowy Jagiellonii. Jako że te narody nie mogą przekroczyć 30 tys. zł, to z naszych wyliczeń wynika, że łącznie będzie to około 750 tys. zł. Tę propozycję musi zaopiniować Komisja Sportu i Turystyki, ale jej decyzja nie jest wiążąca – tłumaczy Urszula Mirończuk, rzecznik prasowy prezydenta.
Wydaje się więc, że znów dojdzie do spięcia na tym polu pomiędzy magistratem a radnymi. Może jednak, ze względu na to, że Jagiellonia jest dobrem wspólnym, uda się dojść do porozumienia.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl