Hajnowscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, podczas pełnienia służby w miejscowości Dubicze Cerkiewne, zauważyli poruszający się ze znaczną prędkością pojazd marki Volvo. Postanowili zatrzymać auto do kontroli.
Kierowca na znak dawany przez funkcjonariuszy do zatrzymania jedynie zwolnił i krzycząc do policjantów, że prawo jazdy przyniesie im w innym terminie - odjechał.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg za uciekinierem i po kilkuset metrach zatrzymali go. W trakcie interwencji okazało się, że kierujący ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz że pojazd, którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych i ubezpieczenia OC.
Dalsza droga została kierowcy uniemożliwiona, a jego postępowaniem zajmie się teraz sąd.
monika.zysk@bialystokonline.pl