Strażnik rybacki miał ściśle współpracować z kłusownikami. Mężczyzna informował ich, gdzie konkretnie są rozmieszczone patrole za co otrzymywał ryby. Od wielu lat pracował w Państwowej Straży Rybackiej w Sejnach. Sprawa wyszła na jaw na początku 2014 roku, kiedy do sądu wpłynął akt oskarżenia. Śledczy zarzucali strażnikowi, że w celu osiągnięcia korzyści informował on kłusowników o miejscach rozlokowania innych patroli straży. Przez to nielegalny połów mógł odbywać się bez większych problemów. Dodatkowo mężczyzna miał mieć znajomości w starostwie powiatowym i obiecywać swojemu znajomemu przyspieszenie sprawy dotyczącej jednej z nieruchomości w zamian za ryby.
Zdzisław G. od początku nie przyznawał się do winy. Prokuratura jednak dysponowała nagraniem z podsłuchu założonego w telefonie. Sąd skazał strażnika na karę więzienia w zawieszeniu oraz 15 tys. zł kary. Mężczyzna przez 4 lata nie może także pracować w Państwowej Straży Rybackiej.
lukasz.w@bialystokonline.pl