O godz. 18.00 w kościele Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Kleosinie (obok znajduje się zgromadzenie werbistów) zostanie odprawiona msza z udziałem Floribeth Mora Diaz. Po niej Kostarykanka opowie o swoim uzdrowieniu. Floribeth Mora Diaz w 2011 roku miała tętniaka mózgu. Kobieta leżała w domu sparaliżowana. Lekarze rozkładali ręce mówiąc, że nie mogą już pomóc, a kobieta pożyje najdłużej jeszcze miesiąc. W dniu beatyfikacji Jana Pawła II (1 maja 2011 roku) Kostarykanka pomodliła się do papieża Polaka. Po kilku dniach okazało się, że zdarzył się cud. Kobieta w pełni wróciła do zdrowia, a po tętniaku mózgu nie ma znaku. Lekarze nie umieją wytłumaczyć tego zjawiska. Papież Franciszek uznał je za cud, który był istotny przy kanonizacji Jana Pawła II. Kostarykanka uczestniczyła też w ceremonii - niosła relikwie papieża Polaka.
Floribeth Mora Diaz przyjechała do Polski zaraz po kanonizacji Jana Pawła II. Kobieta zostanie w naszym kraju do połowy czerwca. Kostarykanka odwiedziła już m.in.: Warszawę, Kraków i Wadowice. Po wizycie w Kleosinie kobieta pojedzie do Ełku. Łącznie Kostarykanka ma odwiedzić 40 miast.
lukasz.w@bialystokonline.pl