W niedzielę wieczorem dyżurny białostockiej Policji został zaalarmowany o agresywnym mężczyźnie, który wtargnął do mieszkania swojej znajomej, gdzie ją pobił. Na miejscu okazało się, że napastnik uciekł, jednak dzięki szybkiej interwencji mundurowych już po chwili był zatrzymany.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 52-latek najpierw kopiąc w drzwi mieszkania uszkodził je i dostał się do środka. Następnie przewrócił wystraszoną kobietę na podłogę, a potem zaczął kopać 25-latkę w głowę. Na koniec wyciągnął nóż, którym ją zaatakował, rozcinając skórę na jej szyi i ręce.
Kobieta trafiła do szpitala, a 52-latek do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że był on pijany. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli przy nim także nóż. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
ewelina.s@bialystokonline.pl