Działanie opieki medycznej zbada Narodowy Fundusz Zdrowia. Wszystko zaczęło się od tego, jak w całym kraju kilkukrotnie nie udzielono dzieciom pomocy na czas. Kontrole mają za zadanie sprawdzić, czy gabinety opieki medycznej działają we właściwy sposób. Inspektorzy będą przychodzili bez zapowiedzi, niewykluczone też, że odwiedzą gabinety w środku nocy. Sprawdzający przyjrzą się głównie sytuacjom, w których pacjent zgłasza się po pomoc oraz liczbie personelu, który w danej chwili może mu jej udzielić.
Pierwsze wnioski z kontroli będą znane pod koniec marca. W najbliższym tygodniu do punktów świadczących nocną opiekę wyruszą też kontrolerzy NIK. Z kolei ta kontrola wynika z wniosku samego premiera. NIK ma zbadać, co konkretnie jest zamawiane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach kontraktów na opiekę nocną i świąteczną oraz jak te środki są rozdysponowywane.
Zmiany w funkcjonowaniu nocnej i świątecznej opieki lekarskiej zapowiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Lawinę zmian i kontroli wywołała śmierć 2,5-letniej dziewczynki ze Skierniewic. Mimo kilku telefonów matki do szpitala, dziecku odmówiono pomocy. Kiedy mała Dominika trafiła w końcu do szpitala, było już za późno. Dziecko zmarło.
24@bialystokonline.pl
