Były wicewojewoda podlaski nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdził, że zarzuty prokuratorskie mogły mieć miejsce, ale na pewno nie wynikały z chęci popełnienia przestępstwa. Poza tym większość z jego zobowiązań została spłacona, a pozostałe zawsze były regulowane na czas. Dzierzgowski chce uniewinnienia.
Prokuratura domaga się się jednak skazania byłego wicewojewody. Zdaniem oskarżyciela Dzierzgowski, pełniąc swoje stanowisko, powinien był wiedzieć, jakie przepisy regulują dane kwestie. Według prokuratury, Dzierzgowski miał złożyć nierzetelne informacje w latach 2007-2011. Wtedy właśnie ubiegał się o uzyskanie kredytów w wysokości od 10 tys. zł do nawet 135 tys. zł. Dodatkowo Wojciech Dzierzgowski jest oskarżony o wpisanie nieprawdziwych informacji w 9 swoich oświadczeniach majątkowych, nie ujmując w nich poszczególnych kredytów.
Byłemu wicewojewodzie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach.
lukasz.w@bialystokonline.pl