Bożonarodzeniowy jarmark na przy białostockim ratuszu w tym roku miasto zorganizowało po raz pierwszy. Od 6 grudnia można było kupić na ponad dwudziestu kramach przysłowiowe mydło i powidło. Kto jeszcze tam nie był, dziś ma ostatnią szansę, choć wcześniej nie wykluczano, że zostanie przedłużony do świąt prawosławnych.
Jeśli ktoś nie skusi się na proponowany przez wystawców tradycyjny chleb na liściu, swojską kiełbaskę czy wino (co planując zastawianie świątecznych stołów, może być trudne), na jarmarku może jeszcze zakupić ozdoby świąteczne, zabawki, czy stylową biżuterię. A jeśli nie na zakupy, to i tak warto wybrać się dziś na spacer przed ratusz, gdzie panuje cudowna świąteczna atmosfera: z lodowiskiem i żywą szopką Stowarzyszenia Droga.