Dzięki aplikacji zebrano cenne dane
Dzięki wprowadzonej w ubiegłym roku w Urzędzie Miejskim w Białymstoku aplikacji "Inspektor" udało się przeprowadzić około 300 tys. kontroli biletów zakodowanych na Białostockiej Karcie Miejskiej. Mało kto wie, że to rozwiązanie zostało zaprojektowane zespół BEESSET, który na co dzień pracuje w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym.
Białostocki startup zajmuje się przede wszystkim projektowaniem oraz implementacją rozwiązań dla sfery transportu publicznego, a także badaniem możliwości wykorzystania nowych technologii w tym obszarze. Firma dostarcza również m.in. oprogramowanie dla urządzeń takich jak kasowniki, terminale do sprzedaży i kontroli biletów, karty elektroniczne, mikrokontrolery oraz urządzenia IoT wykorzystywane w transporcie publicznym.
Wiosną ubiegłego roku do Urzędu Miejskiego w Białymstoku trafiło 30 terminali kontrolerskich z czytnikami zbliżeniowymi i autorską aplikacją "Inspektor" do kontroli Białostockiej Karty Miejskiej. Umożliwiła ona m.in. kontrolę zakupionych i zapisanych na karcie miejskiej biletów, odbiór biletów zakupionych przez Internet, rejestrację pozycji GPS każdej dokonanej kontroli czy blokowanie kasowników kartą kontrolera w trybie online.
Czasem potrzebna jest interwencja policji
Bardzo ciekawym i zarazem innowacyjnym pomysłem jest aplikacja "Inspektor", która daje możliwość sprawdzenia, czy osoba nieposiadająca ważnego biletu nie dopuściła się wykroczenia szalbierstwa. Gdyby okazało się, że już trzeci raz podróżuje bez biletu, czyli "na gapę", to na miejsce wzywana jest policja.
- Implementacja tej funkcji dodana została na prośbę Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej oraz Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Umożliwiła ona współdziałanie w zwalczaniu przypadków powtarzających się wyłudzeń przejazdów komunikacją miejską bez ważnego biletu. Znacznie podniosła wykrywalność sprawców tych wykroczeń – mówi prezes BEESSET Grzegorz Kuzło. - Od wdrożenia aplikacji, czyli od marca 2018 r., Policja wystawiła "seryjnym gapowiczom" już ponad 400 mandatów karnych. Dotychczas każdy taki przypadek wymagał wszczęcia przez Policję (na pisemny wniosek Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej) formalnego, pracochłonnego dochodzenia, które nie zawsze kończyło się skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie sprawcy. Często długotrwałość procedury, problemy formalne, w tym z niemożnością ustalenia miejsca pobytu obwinionego, doprowadzały do umorzenia sprawy. Od marca 2018 r. odsetek umorzeń uległ znacznemu obniżeniu. Wśród "wielokrotnych gapowiczów" zaczyna rodzić się przeświadczenie o nieuchronności kary, co ma zasadnicze znaczenie prewencyjne - dodaje.
Papierowy bilet kiedyś zapewne odejdzie w zapomnienie
Oprócz tego aplikacja ma wiele dodatkowych funkcji, które będą produkcyjnie włączone po uruchomieniu w białostockich autobusach biletomatów mobilnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłości w autobusach BKM za bilet będzie można zapłacić zbliżeniowo kartą płatniczą, telefonem z NFC, Google Pay i Apple Pay, a także płatnością BLIK. Aby było ekologiczniej, zakup nie będzie wiązał się z wydaniem papierowego wydruku - kontroler posługujący się aplikacją będzie mógł zweryfikować taki zakup online.
Rozwiązania proponowane przez działający na terenie Białegostoku są wykorzystywane także przez pasażerów komunikacji miejskiej w Żywcu, Tomaszowie Mazowieckim oraz Bielsku-Białej.
justyna.f@bialystokonline.pl