Kartę imienną otrzymamy bezpłatnie. Przy jej wydawaniu należy - jeśli takie mamy - przedstawić dokumenty uprawniające nas do korzystania z bezpłatnych lub ulgowych przejazdów komunikacją. Dzięki temu, nasze ulgi będą zapisane na bilecie elektronicznym i nie będziemy musieli nosić ze sobą dodatkowych dokumentów.
Jeśli zgubimy kartę, ponowne jej wydanie nie będzie już darmowe. Przewidziano, że opłata z tego tytułu wyniesie 10 zł.
Białostocką elektroniczną kartę miejską można kupić nie tylko w wersji imiennej - istnieje też na okaziciela. By ją bezpłatnie uzyskać, trzeba zakupić dowolny bilet okresowy na okaziciela, który zostanie zapisany na karcie, bądź załadować ją kwotą co najmniej 20 zł, do wydawania na zakup biletów jednorazowych w autobusach.
Pomimo jedynie kosmetycznych zmian w uchwale, w stosunku do tej, którą odrzucono w końcu lutego, teraz, na nadzwyczajnej sesji rada miejska Białegostoku zatwierdziła wszystkie zaproponowane przez Białostocką Komunikację Miejską zasady wydawania e-karty. Wejdą one w życie 2 tygodnie po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym. Można się spodziewać, że będzie to w na początku kwietnia.
Jeszcze do końca września będą również funkcjonować papierowe bilety dekadowe, miesięczne czy kwartalne. Od października, pasażerowie korzystający z biletów okresowych, będą mogli korzystać z nich tylko w formie plastikowej.
Warto tu dodać, że większość studentów białostockich uczelni nie musi wyrabiać e-karty - ich bilety zostaną zapisane na legitymacjach studenckich. Takiej konieczności nie mają również seniorzy. By korzystać z bezpłatnych przejazdów, jakie im przysługują wystarczy dowód osobisty. Jeśli jednak studenci, czy osoby powyżej 70 roku życia zechcą mieć e-kartę, nie ma przeszkód, by ją sobie wyrobili.
Na razie same ceny biletów pozostaną bez zmian. Dyskusja nad ich podwyżką czeka nas za miesiąc. Wkrótce też będą ustalone specjalnym regulaminem szczegółowe zasady korzystania z e-karty, m.in. dotyczące konieczności "logowania" po wejściu do autobusu.