W czwartek (8.02) lekarze rezydenci podpisali z ministrem zdrowia porozumienie. Najważniejsze ustalenia dotyczą zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, co m.in. przyczyni się - zdaniem stron - do szybszego osiągnięcia poziomu 6% PKB. Wskaźnik ten we wspomnianej wysokości – jak ustalono – ma zacząć funkcjonować do 2024 r.
Porozumienie zawiera także takie założenia jak: zwiększenie wynagrodzeń lekarzy specjalistów zatrudnionych w jednym szpitalu, wyższe pensje dla lekarzy rezydentów w zamian za zobowiązanie się do pracy w Polsce (po zakończeniu specjalizacji) przez 2 lata oraz odbiurokratyzowanie szpitali i wprowadzenie sekretarek medycznych. Pojawiły się też obietnice dotyczące liczby studentów medycyny, których liczba ma w Polsce rosnąć.
- Istotne jest to, że lekarze specjaliści, na mocy porozumienia, mają otrzymać od lipca podwyżki do kwoty 6750 zł brutto pod warunkiem wykonywania pracy i realizowania tożsamych świadczeń zdrowotnych w jednym miejscu. To ograniczenie nie dotyczy podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i gabinetów prywatnych. To jest konkret, na który woj. podlaskie czekało. Mam nadzieję, że spowoduje to, że lekarze nie będą wypowiadać umów o pracę, rozważą cofnięcie już zgłoszonych wypowiedzeń i też niektórzy z nich rozważą, każdy indywidualnie, pracę powyżej 48 godzin tygodniowo – mówi Maciej Olesiński, szef podlaskiego NFZ.
W Podlaskiem mamy 688 rezydentów. POW NFZ wskazuje, że w 2017 r. - w porównaniu z poprzednimi latami - podlaskie szpitale otrzymały łącznie kontrakty wyższe o 126 zł mln zł.
Zobacz też: NIK o kolejkach do lekarzy. W Podlaskiem niektórzy czekają miesiącami, Kryzys w szpitalu dziecięcym. Większość lekarzy wypowiedziała tzw. klauzule opt-out, UDSK: planowane zabiegi i badania nie odbędą się o czasie.
dorota.marianska@bialystokonline.pl