Wyprzedzanie kierowcy hyundaia na krajowej "ósemce" mogło zakończyć się tragedią.
Fot: Podlaska Policja
50-latek wyprzedał auta na wzniesieniu. Zakończył ten manewr na wierzchołku, kiedy z naprzeciwka jechała ciężarówka. Brawurową jazdę obywatelowi Ukrainy przerwali policjanci ze Speedu, którzy nagrali niebezpieczny manewr. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł.
Policjanci z podlaskiej grupy Speed, na krajowej "ósemce" pomiędzy Białymstokiem a Augustowem nagrali niebezpieczny manewr wyprzedzania.
- W rejonie miejscowości Grymiaczki kierowca hyundaia zlekceważył obowiązujące oznakowanie. Zaczął wyprzedzać inne samochody tuż przed wzniesieniem lekceważąc przy tym linię ciągłą. Zakończył ten manewr już na jego wierzchołku, kiedy z naprzeciwka jechała już ciężarówka - podaje Podlaska Policja.
Za kierownicą hyundaia siedział 50-letni obywatel Ukrainy, który został ukarany mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych.
Policja po raz kolejny przypomina, że nieprawidłowe wyprzedzanie jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. W minionym roku na podlaskich drogach doszło do 25 wypadków podczas tego manewru, w wyniku których 2 osoby zginęły a 38 zostało rannych.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl