Kilkunastu aktywistów zablokowało pracę ciężkiego sprzętu leśnego i rozwinęło bannery z hasłami wzywającymi do zaprzestania wycinki. Na taką blokadę zdecydowali się już po raz drugi w ciągu niespełna tygodnia. Tym razem w Nadleśnictwie Browsk kilkunastu z nich zablokowało własnym ciałem pracę tzw. harwestera, czyli ciężkiego sprzętu umożliwiającego masowy wyrąb drzew.
Akcja zwraca uwagę na kwestie prowadzenia wycinek w trakcie okresu lęgowego ptaków. Miejsce, w którym zatrzymano wycinkę, bezpośrednio sąsiaduje z rewirami rzadkich gatunków ptaków, w tym dzięcioła białogrzbietego i sóweczki.
Ekolodzy rozpoczęli protest w środę (24.05). Kilkanaście osób przypięło się łańcuchami do maszyn służących do wycinki drzew. Po kilku godzinach protest przerwano. Z kolei w sobotę (27.05) na terenie Nadleśnictwa Hajnówka odbył się obywatelski spacer dla Puszczy Białowieskiej. Spacerowicze i miłośnicy przyrody maszerowali pod hasłem "Chcemy Puszczy Białowieskiej otwartej i dzikiej".
anna.d@bialystokonline.pl