Holendrzy byli nie do pokonania
I etap Orlen Wyścigu Narodów padł łupem Holendra Marijna van den Berga. Kolejnego dnia wspomniany kolarz również okazał się najlepszy, ale tym razem rywalizacja przebiegała nieco inaczej. W sobotę (29.05) walka o triumf rozegrała się w peletonie, natomiast w niedzielę (30.05) niewielka grupa urwała się reszcie stawki i to właśnie uczestnicy ucieczki stoczyli między sobą bój o triumf w II etapie wyścigu. Na ostatnich kilometrach Holendrzy bardzo dobrze rozprowadzili swego lidera, dzięki czemu to właśnie Marijn van den Berg wygrał imprezę z cyklu UCI Nations Cup U-23 dla najlepszych młodych zawodników z całego świata.
Decydującą rywalizację z metą na al. Józefa Piłsudskiego znów, podobnie jak i wczoraj, oglądała liczna grupa białostoczan. Spokojnie można zaryzykować stwierdzenie, że w niedzielę kibiców na trasie było jeszcze więcej.
- Zazwyczaj wychodzimy na niedzielny spacer po obiedzie, ale tym razem specjalnie wybraliśmy się wcześniej, bo chcieliśmy zobaczyć choć kawałek wyścigu. Ja pamiętam jak rozgrywany był tutaj Tour de Pologne, ale moje dzieci widzą takie wydarzenie po raz pierwszy - mówi Jakub Krzywicki, mieszkaniec Białegostoku, który zdecydował się w rodzinnym gronie obserwować finisz II etapu Orlen Wyścigu Narodów.
W klasyfikacji generalnej zawodów za plecami triumfatora znaleźli się Niemiec Kim Heiduk (8 sekund straty) oraz Czech Pavel Bittner (16 sekund straty). W zestawieniu drużynowym, co nie może dziwić, triumfowali oczywiście Holendrzy.
- Mieliśmy plany, by ten wyścig zaczynał się na Litwie i składał się z 5 etapów. Ze względów pandemicznych i utrudnień z przekraczaniem granic, to się nie udało, ale może w przyszłym roku dopniemy swego. Na pewno ściganie po Podlasiu dało wszystkim mnóstwo radości. To wspaniałe tereny dla kolarstwa - mówił Czesław Lang, dyrektor Orlen Wyścigu Narodów.
Na koniec pojechali amatorzy
Na opisywanych zawodach kolarskie święto się jednak nie zakończyło. Kilkadziesiąt minut po ceremonii dekoracji do rowerowej rywalizacji w ramach Orlen Lang Team Race przystąpili bowiem amatorzy. Na zabezpieczoną i liczącą ok. 82 km trasę wyjechało ponad 150 osób. W iście profesjonalnych warunkach najlepiej spisał się Maciej Rogulski, który to wyznaczony dystans pokonał w czasie 01:54:03. Kolejny na mecie był Marcin Mróz (01:54:15), natomiast 3. miejsce przypadło Oliwierowi Zawistowskiemu (01:54:42).
Patronem medialnym Orlen Wyścigu Narodów oraz zawodów Orlen Lang Team Race był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl