Jest prawomocny wyrok
43-letnia kobieta nie pojawiła się na ogłoszeniu wyroku w procesie odwoławczym. Wcześniej, w trakcie procesu przed sądem pierwszej instancji, tłumaczyła okoliczności zdarzenia, twierdząc, że w chwili tragedii była pod wpływem alkoholu. Faktycznie, badanie alkomatem wykazało, że miała blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pomimo jej wyjaśnień, że całe zdarzenie było tragicznym przypadkiem, żaden z sądów nie zaakceptował tych wyjaśnień. Szczególnie, że świadkowie przechodzący obok miejsca tragedii, potwierdzili, że widzieli kobietę wychodzącą na balkon drugiego piętra kamienicy, wyrzucającą psa, a następnie szybko chowającą się do środka.
Sąd skazał kobietę na pół roku bezwarunkowego więzienia, 10-letni zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt oraz wymóg zapłaty nawiązki w wysokości 3000 złotych na rzecz białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wyrok ten jest prawomocny i stanowi sprawiedliwe potępienie okrucieństwa wobec zwierząt.
Muniek musiał zostać uśpiony
Zdarzenie, które wstrząsnęło społecznością Białegostoku, miało miejsce pod koniec lutego 2023 roku, w samym sercu miasta. Według ustaleń policji, pies Muniek, został okrutnie wyrzucone z balkonu drugiego piętra i spadł na twardą powierzchnię betonową. Pracownicy schroniska zabrali rannego psa do weterynarza, podejmując desperackie wysiłki, by ratować jego życie.
Muniek, niewielki piesek, który stał się ofiarą okrucieństwa, przetrwał upadek dzięki czemuś, co można nazwać cudem. Mimo to, jego ciało zostało poważnie osłabione przez znaczne zatrucie organizmu mocznikiem, co spowodowało, że nie był w stanie poruszać się samodzielnie. W obliczu nieuleczalnych cierpień, weterynarze zdecydowali się na trudną, ale humanitarną decyzję o uśpieniu psa. Stało się to w poniedziałek, 27 lutego 2023 roku.
Więcej o sprawie przeczytasz: TUTAJ.
24@bialystokonline.pl