Film jest zabawną, wzruszającą, pełną życia opowieścią o relacjach rodzinnych w każdej kulturze. "Kłamstewko" w reż. Lulu Wang to słodko-gorzka historia, która odniosła sukces podczas ostatniego festiwalu Sundance.
Billi (grana przez aktorkę i raperkę Awkwafinę, nagrodzoną Złotym Globem) mieszka z rodzicami w Nowym Jorku i to tutaj otrzymuje wiadomość o ciężkiej chorobie żyjącej w Chinach babci. Jak mówi matka Billie, "Chińczycy twierdzą, że tym, co zabija nie jest rak, tylko strach", więc cała familia decyduje ukryć złe wieści przed chorą babcią i postanawia odwiedzić ją licznie pod szybko wymyślonym pretekstem, czyli hucznym weselem kuzyna.
Okazuje się, że kuzyn i jego japońska dziewczyna znają się od zaledwie trzech miesięcy.
Wychowana w Stanach Billie nie umie zaakceptować kłamstwa, ale i chłodu, z jakim Chińczycy tłumią wszelkie emocje. Naznaczona przez dwa kraje, nieustannie przeżywa tożsamościowy konflikt, jednak film ten częściej jest komedią, niż dramatem.
"Lulu Wang z humorem opowiada o kulturowym i pokoleniowym zderzeniu, o przemijaniu miejsc i ludzi, o desperackim szukaniu siebie pośród sprzecznych wizji i wartości. A przede wszystkim o tym, że język emocji jest być może najważniejszym z tych, które warto znać" - pisze dziennikarka filmowa Małgorzata Sadowska.
Pokaz odbędzie się w sobotę (22.05), o godz. 21:30 na placu przy Białostockim Ośrodku Kultury. Wstęp wolny!
Zobacz również: Kino plenerowe "Kłamstewko"
24@bialystokonline.pl