Funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, patrolując osiedle Wygoda, zauważyli osobowe audi, którym podróżowały 4 osoby. Kierowca, gdy tylko zobaczył radiowóz, przyspieszył i skręcił w osiedlową ulicę, by uniknąć kontroli drogowej. Nie udało mu się jednak uciec, samochód szybko został zatrzymany.
Jak się okazało, kierowcą audi był 20-latek, który nie miał prawa jazdy. Oprócz niego w pojeździe przebywało także dwóch 31-latków i 36-letnia kobieta.
Mundurowi, kontrolując przewożony bagaż, ujawnili w bagażniku elektronarzędzie oraz narzędzia budowlane, a także przewody elektryczne. Żadna z podróżujących osób nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, do kogo one należą. Okazało się, że przedmioty pochodziły z kradzieży z włamaniem dokonanej na terenie gminy Czarna Białostocka. Łączna wartość przedmiotów to około 4500 zł. Wszystkie 4 osoby trafiły do aresztu.
W wyniku dalszej pracy mundurowi ustalili, że 2 osoby mogą mieć także związek z innymi kradzieżami i włamaniami dokonanymi na terenie powiatu białostockiego. Te informacje potwierdziły się.
- W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze zabezpieczyli w miejscu zamieszkania zatrzymanych osób kolejne przedmioty mogące pochodzić z przestępstw. Jak ustalili mundurowi, 20- i 31-latek w okresie od 11 do 23 maja bieżącego roku prawdopodobnie dokonali kilku kradzieży z włamaniem na terenie gminy Wasilków, Czarna Białostocka i w miejscowości Sobolewo - mówi oficer prasowy.
Dzięki pracy policjantów udało się odzyskać mienie o łącznej wartości około 9 tys. zł. 2 mężczyznom przedstawiono już zarzuty. W piątek (26.05) wobec 20-latka sąd zastosował areszt na okres 3 miesięcy, natomiast wobec 31-latka - dozór policyjny. Grozi im kara pozbawienia wolności do 10 lat.
monika.zysk@bialystokonline.pl