Kibice Jagiellonii ruszyli na pomoc. Wystosowali też ważny apel

Fot: Grzegorz Chuczun

Kibice Jagiellonii Białystok - zrzeszeni w Stowarzyszeniu "Dzieci Białegostoku" - lubią i potrafią pomagać, co doskonale obrazuje sytuacja z piątku. Ponieważ na oddziale onkologii w białostockim szpitalu DSK znajdują się chore dzieci, z którymi, z powodu panującej pandemii koronawirusa, zostali też rodzice, fani Jagi postanowili zawieźć do placówki małe co nieco do jedzenia.

- Wczoraj wsparliśmy rodziców dzieci przebywających na oddziałach onkologicznych białostockiego DSK. Poprosiliśmy kibiców z JAGA Pizza&Bistro o wsparcie. Odpowiedź z ich strony była natychmiastowa i zawieźliśmy tam kilkanaście pizz. Na pomoc również ruszyła od razu Kuchnia Vikinga - Catering dietetyczny, przekazując swoje ciasta, za co serdecznie wam dziękujemy! - czytamy w komunikacie Stowarzyszenia "Dzieci Białegostoku", który został umieszczony w mediach społecznościowych.

Ponadto sympatycy żółto-czerwonego zespołu przekazali innemu szpitalowi zapas wody i poinformowali, by kibice Jagi nie lekceważyli koronawirusa, bo to nie jest czas i pora na dowcipy czy zabawę.

- Wsparliśmy również Szpital Zakaźny w Białymstoku, przekazując kilkanaście zgrzewek wody. Cały czas jesteśmy zwarci i gotowi do mądrej i przede wszystkim odpowiedzialnej pomocy w tym trudnym okresie. Apelujemy do was, abyście przyłączyli się do akcji #zostanwdomu. Nie wygłupiajcie i nie popisujcie się, że nie boicie się wirusa, chodząc po mieście w grupach! To jest najgłupsze, co moglibyście zrobić. Zostańcie w domu, nie narażajcie siebie, a przede wszystkim swoich rodzin, rodziców, babć, dziadków - nawołują w komunikacie przedstawiciele kibicowskiej grupy.