Sprawa dotyczy wydarzeń z lutego bieżącego roku. Wtedy właśnie w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbywała się uroczysta prezentacja drużyny piłkarskiej Jagiellonii Białystok. Przed gmachem opery zebrało się kilkadziesiąt osób. Kibice nie zostali wpuszczeni do środka, bowiem nie posiadali wejściówek. Mężczyźni, czekając na wyjście piłkarzy, krzyczeli różnego rodzaju hasła. Ochrona wezwała na pomoc policję, która wylegitymowała fanów piłki nożnej.
Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że pseudokibice naruszyli ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Mężczyźni muszą zapłacić karę grzywny od 300 do nawet 3 tys. zł. Najwyższa grzywna została wymierzona Tomaszowi P. 26-letni mężczyzna stojący pod operą posiadał przy sobie gaz pieprzowy i nóż. Zdaniem sądu mógł go wykorzystać w celu popełnienia przestępstwa. Mężczyzna obecnie przebywa w więzieniu, gdzie odsiaduje wyrok 2,5 roku za podżeganie do napadu, w którym jedna osoba zginęła. Wyrok sądu rejonowego nie jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl