Autentyczna muzyka tradycyjna przez ostatnie lata zdobyła bardzo duże rzesze odbiorców. Środowisko wielbicieli takiego gatunku pojawiło się w dużych miejskich ośrodkach. W Białymstoku także - prowadzone są warsztaty tańców tradycyjnych, które od lat cieszą się dużym zainteresowaniem.
Podlaski Instytut Kultury właściwie od początku swego istnienia kładł szczególny nacisk na popularyzowanie kultury ludowej. Podlaska Oktawa Kultur, która odbywa się co roku w przestrzeni miasta ma swoją stałą widownię, która wciąż się powiększa. Na to wydarzenie zjeżdżają zespoły i grupy niemal z całego świata, które wykonują muzykę ludową swojego kraju.
Od 7 lat Dariusz Kryszpiniuk z Podlaskiego Instytutu Kultury prowadzi zajęcia nauki tańca tradycyjnego. Co roku przybywa nowych uczestników. Zatem w mieście coraz silniejsze jest środowisko zwolenników muzyki in crudo, która jest niczym innym jak muzyką surową, autentyczną, pierwotną. Stąd też wynika potrzeba praktykowania nabytych umiejętności. Temu m.in. służy cykl EtnoNurty.
- Pojawiły się dwa źródła początku cyklu EtnoNurty. Jedno to nasza dotychczasowa praca w tym kierunku, organizowaliśmy warsztaty tańca, potańcówki od przynajmniej 7 lat. A nawet wcześniej, bowiem Podlaska Oktawa Kultury jest w pewnym sensie EtnoNurtem. Ta dziedzina folkowa, tradycyjna czy ludowa była u nas od zawsze. Natomiast w pewnym momencie pojawiła się potrzeba, by te działania uregulować albo zrobić je w formie cyklu. Co bardzo ważne, za tym poszła decyzja, że mamy na to budżet. To pozwala na działania, które oscylują wokół tematów tradycyjnych. Budżet taki zapewnia pewną stabilność, możemy zapraszać zespoły i lokalne i te z Polski. Pojawiły się różne formy tych spotkań, np. spotkanie śpiewacze z Adamem Strugiem, koncerty, potańcówki – mówi Dariusz Kryszpiniuk, który koordynuje EtnoNurty.
Jak dodaje Dariusz, wydarzenia są dostosowywane do kalendarza liturgicznego. Np. w czasie wielkiego postu są organizowane spotkania śpiewacze pieśni wielkopostnych.
Najbliższe EtnoNurty odbędą się na zakończenie karnawału. Do tańca zagra Orkiestra Galicja.
- Pod nazwą Orkiestra Galicja kryje się znany skład Kapeli Niwińskich, która pojawiała się już u nas na różnych wydarzeniach. Niwińscy to jeden z najlepszych składów, grających muzykę tradycyjną. Oni oprócz tej muzyki, którą grają od dawna, sięgają po nowe inspiracje. Np. eksplorowali muzykę żydowską, na EtnoNurtach będą grać muzykę z pogranicza polsko-ukraińskiego. Skład będzie poszerzony, usłyszymy cymbały, dwoje skrzypiec, basy i może baraban – zachęca Dariusz Kryszpiniuk.
Jak podkreśla Kryszpiniuk, wydarzenia w cyklu EtnoNurty są imprezami kameralnymi. Odbywają się w rodzinnej atmosferze, ważna jest bliskość artystów, bowiem także sala w Spodkach determinuje taki rodzaj muzycznych spotkań. Zatem nawet całe rodziny z dziećmi chętnie biorą w nich udział.
- Publiczność jest zróżnicowana. Jest na pewno trzon widowni, która przychodzi za każdym razem. Jest stała grupa odbiorców, ale pojawiają się też nowe osoby. To zależy od rodzaju muzyki, czy jest to muzyka taneczna, czy śpiewacza. Czasem pojawiają się nawet osoby z innego regionu Polski – mówi Dariusz.
Potańcówka z Orkiestrą Galicja odbędzie się w sobotę (4.02), o godz. 18:00. Bilety w cenie 40 zł są do nabycia na stronie internetowej Podlaskiego Instytutu Kultury oraz w kasie w Spodkach.
Szczegóły wydarzenia i informacje o biletach.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl