Kapitalne tempo i triumf Holendra. Za nami I etap Orlen Wyścigu Narodów [ZDJĘCIA]

Fot: RŻ

więcej zdjęć

Sport nareszcie wygrywa z pandemią

Punktualnie o godz. 11.45 Tadeusz Truskolaski oraz Czesław Lang dali sygnał do startu i peleton składający się z kolarzy ponad 20 narodowych reprezentacji oraz 3 grup regionalnych ruszył z ul. Wiosennej w kierunku Dobrzyniewa Fabrycznego, by rozpocząć pierwsze kilometry walki o triumf w Orlen Wyścigu Narodów, czyli imprezie z cyklu UCI Nations Cup U-23 dla najlepszych młodych zawodników z całego świata.

Inaugurację rywalizacji na żywo oglądali głównie przedstawiciele mediów oraz osoby odpowiedzialne za przygotowanie kolarzy do zmagań, ale już finisz sportowej rywalizacji przyciągnął zdecydowanie większe grono białostoczan. Ci licznie ustawili się wzdłuż Al. Józefa Piłsudskiego - gdzie usytuowana została meta - i gromkimi brawami oraz okrzykami dopingowali kolarzy tak, by ci na ostatnich kilometrach zmagań zaprezentowali maksimum swych możliwości.

- Nie jestem fanką sportu, rowerem od wielu lat nie jeżdżę, ale bardzo cieszę się, że takie wydarzenie odbywa się w naszym mieście, bo w końcu jest okazja, aby porozmawiać o czymś innym niż tylko o pandemii - mówi pani Małgorzata, mieszkanka Białegostoku.

Tempo zaskoczyło

Centrum stolicy Podlasia już dawno nie było tak kolorowe i radosne. Ogromne balony, tłumy kibiców, najlepsi młodzi kolarze świata - to wszystko sprawiało, że w powietrzu czuć było atmosferę wielkiego sportowego święta.

A kto podczas tego święta okazał się najlepszy? Na ostateczne rozstrzygnięcia musimy poczekać do niedzieli (30.05), gdy dobiegnie końca II etap wyścigu, ale na ten moment na czele klasyfikacji znajduje się Holender Marijn van den Berg. Kilkadziesiąt kilometrów przez metą (trasa liczyła ponad 143 km) na ucieczkę zdecydował się Mikel Azparren, lecz z czasem peleton złapał kontakt z Hiszpanem i go wchłonął, w efekcie czego do Białegostoku wjechała grupa kolarzy zwarta i gotowa na sprinterski finisz. Tuż za plecami zwycięzcy znaleźli się Kim Heiduk (Niemcy) oraz Pavel Bittner (Czechy).

Należy wspomnieć, że tempo I etapu było iście piorunujące. Zawodnicy dojechali bowiem do celu ok. 20 minut przed planowanym czasem, co pozytywnie zaskoczyło nie tylko fanów, ale również organizatorów wydarzenia.

Powtórka kolarskich emocji już jutro. Podczas kolejnego etapu zawodnicy pokonają blisko 125 km, przemierzając m.in. takie miejscowości, jak: Choroszcz, Tykocin, Sokoły czy Kleosin. Start (godz. 9.30) ponownie planowany jest z ul. Wiosennej. Meta? Oczywiście na Al. Józefa Piłsudskiego.

Patronem medialnym wydarzenia jest BiałystokOnline.