Wniosek, który złożyły wspólnie Polska i Białoruś - kanał leży dziś na terenie dwóch państw, po stronie polskiej 80 kilometrów, po białoruskiej 20 - został wycofany z UNESCO. A miał być rozpatrywany podczas trwającej właśnie sesji komitetu w Brasilii. Powodem decyzji rządów polskiego i białoruskiego są braki w dokumentacji, które wytknęli nam eksperci tej organizacji. Nie oznacza to jednak, że Kanał Augustowski traci w ogóle szansę na wpis. O umieszczenie zabytku hydrotechnicznego na prestiżowej liście będziemy mogli się starać w kolejnych latach.
Kanał Augustowski to zespół sztucznych przekopów i osiemnastu śluz, które łączą Biebrzę z Niemnem. W konstruowaniu go wykorzystano też jeziora oraz naturalne cieki wodne - Nettę oraz Czarną Hańczę. Kanał powstał w XIX wieku, by możliwe było spławianie towarów do Bałtyku z pominięciem terytorium pruskiego po wprowadzeniu represyjnych ceł. Inicjatorem budowy był ówczesny minister skarbu Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki, a realizację powierzono generałowi Ignacemu Prądzyńskiemu. Budowa zakończyła się w 1839 roku. Dziś Kanał Augustowski jest jednym z najczęściej uczęszczanych szlaków kajakowych w północno-wschodniej Polsce.