Mieszkańcy osiedla Bema w czerwcu wzięli udział w konsultacjach dotyczących zagospodarowania terenów zielonych na części ich miejsca zamieszkania. Mieli do wypełnienia ankietę, w której mogli wskazać projektantom swoje oczekiwania i potrzeby dotyczące urządzania poszczególnych stref wypoczynkowo-rekreacyjnych.
Łącznie wypełnionych zostało 301 kwestionariuszy (193 przez kobiety i 108 przez mężczyzn).
Teraz, na kolejnym spotkaniu, magistrat przedstawił ich wyniki. Najczęściej pojawiało się tu niezadowolenie z obecnie oferowanych miejsc wypoczynku w okolicy.
Mieszkańcy mogli porozmawiać z obecnym podczas konsultacji zastępcą prezydenta Białegostoku Adamem Polińskim oraz autorką projektu, pracownikiem Departamentu Urbanistyki UM Olgą Lewandowską-Szelągowską. Był to czas na zgłoszenie uwag i wyrażenie opinii.
– Cieszę się, że tak chętnie uczestniczą Państwo w procesie tworzenia nowych terenów zielonych na osiedlu Bema – powiedział Adam Poliński. – Dzisiejsze spotkanie to kolejny krok do tego, żeby w przyszłości powstała w tej okolicy wygodna i przyjazna przestrzeń.
Z ankiet wynikało, że bardzo ważne dla mieszkańców jest wyposażenie ich osiedla w elementy takie jak oświetlenie, kosze na śmieci czy ławki z oparciami, które będą komfortowe dla osób starszych. Pojawił się głos postulujący zachowanie i odnowienie dwóch starych boisk położonych przy dawnym żłobku.
Na podstawie tych głosów Olga Lewandowska-Szelągowska stworzyła wstępną koncepcję zagospodarowania terenu. Wytłumaczyła również zasadność wykorzystania pewnych rozwiązań oraz powody odrzucenia innych. Urozmaicona, skierowana do różnorodnych grup wiekowych propozycja spodobała się zdecydowanej większości obecnych mieszkańców osiedla.
ewa.r@bialystokonline.pl