W Lotto Ekstraklasie jakiś czas temu zapanowała moda na zawodników z Hiszpanii. W Jagiellonii piłkarz z Półwyspu Iberyjskiego występował zanim nastały takowe trendy (mowa tu oczywiście o Danim Quintanie), ale później rodaków Andresa Iniesty w żółto-czerwonej koszulce długo już nie widzieliśmy. Kilka miesięcy temu ponownie szlaki dla Hiszpanów w Jadze przetarł Jesus Imaz, który okazał się w Białymstoku dużym wzmocnieniem, a teraz do podlaskiej ekipy dołączył kolejny zawodnik z kraju, gdzie futbol jest niemal religią i stoi na niezwykle wysokim poziomie. W piątek kontrakt z Jagiellonią podpisał bowiem Juan Camara.
- Kiedy otrzymałem propozycję z Jagiellonii, skontaktowałem się z Jesusem. Rozmawialiśmy o mojej sytuacji i o tym, czy powinienem tu przyjść. Sprawił, że łatwiej mi było podjąć decyzję o transferze - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu Juan Camara.
Wspomniany gracz występował ostatnio w Miedzi Legnica, w barwach której zanotował 31 występów (3 gole i 2 asysty). Nowy skrzydłowy Jagi (Camara może też się przydać na lewej obronie) wcześniej biegał po boiskach na zapleczu La Liga, grając dla takich ekip, jak CF Reus Deportiu czy Girona FC. 25-latek zaliczył też ponad 60 spotkań w rezerwach FC Barcelony, a ponadto 2-krotnie założył koszulkę pierwszego zespołu Dumy Katalonii. W latach 2012-2014 Camara pomagał też zdobywać punkty drugiemu garniturowi Villarreal CF.
Hiszpan związał się z podlaskim klubem kontraktem ważnym do czerwca 2023 r. W żółto-czerwonym trykocie nowy nabytek Jagi będzie występować z numerem 10.
rafal.zuk@bialystokonline.pl