Jesienna aura nie sprzyja naszej widoczności. Pogarsza się ona zwłaszcza w czasie deszczu, gdy asfalt jest mokry i odbija światła samochodów, oślepiając kierowców. Niebezpieczną porą do jazdy na rowerze jest zmierzch, kiedy w ogóle nie widać nieoświetlonego roweru i rowerzysty.
Z policyjnych obserwacji wynika, że rowerzyści często nie używają świateł, a na dodatek ubierają się w ciemną odzież. Tymczasem rower powinien być wyposażony w światło białe lub żółte ciągłe z przodu, światło odblaskowe (nie może mieć kształtu trójkąta) i światło pozycyjne (może być migające) z tyłu. Światła odblaskowe mogą być też zamontowane na obu kołach roweru i pedałach.
Warto pamiętać o odblaskowych dodatkach do ubioru. Opaski są widoczne niemal z każdej strony, zwłaszcza te na nogach, które podczas pedałowania od razu informują kierowcę, że przed nim jedzie rowerzysta.
Rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych, a gdy jej nie ma - z pobocza. Z jazdy poboczem należy jednak zrezygnować, gdyby utrudniła ruch pieszy lub nie nadawała się do jazdy. Wtedy powinniśmy poruszać się prawą stroną jezdni, możliwie blisko krawędzi, a w przypadku, gdy jedzie kilka rowerów - jeden za drugim. Natomiast z chodnika rowerzysta może skorzystać, gdy dozwolona prędkość pojazdów przekracza 60 km/h, a jego szerokość wynosi co najmniej 2 m oraz gdy wybieramy się na przejażdżkę z dzieckiem poniżej 10 lat.