Na złożenie PIT-11 do urzędu skarbowego przedsiębiorcom zostało niewiele czasu
Jeszcze około 3 tygodni zostało na złożenie do urzędu skarbowego PIT-11. Niektórzy pracodawcy wpadają w panikę, inni podchodzą do tematu na spokojnie. Wystarczy trzymać się pewnych zasad, by spokojnie dopełnić obowiązków podatkowych na czas. Nie jest to tak trudne, jak mogłoby się wydawać.
Trzeba pamiętać, że PIT-11 powinien być dostarczony w 3 miejsca – do urzędu skarbowego właściwego dla danego pracownika (wyznaczonego według miejsca zamieszkania tej osoby), do dokumentacji kadrowo-ksiegowej firmy oraz w ręce samego podwładnego.
Nowy termin wysyłki PIT-11 do urzędu skarbowego mija 31 stycznia, więc uległ znacznemu skróceniu. Komplet dokumentów należy więc dostarczyć o miesiąc wcześniej niż w latach ubiegłych. Wielu przedsiębiorców zostawia obowiązek przekazania informacji o dochodach na ostatnią chwilę, co nie jest dobrym rozwiązaniem. Opieszałość i przyzwyczajenie do składania dokumentów w lutym może wiązać się z grzywną dla pracodawcy.
Niektórzy pracodawcy boją się, że nie zdążą
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez e-file, twórcę aplikacji e-pity Płatnika, w grudniu 2018 r. niemal połowa małych firm, w których zatrudnionych jest do 9 pracowników, deklarowała, iż może nie wyrobić się ze złożeniem dokumentów. Wśród średnich przedsiębiorstw obawiał się tego co trzeci pracodawca, z kolei pośród dużych (od 50 do 249 pracowników) – co dziesiąty.
Od tego roku pracodawcy, którzy zatrudniają do 5 osób, mogą wysyłać do urzędu skarbowego dokumenty tylko elektronicznie. Dotychczas mogli to też robić drogą papierową.
– Z badania, które przeprowadziliśmy, wynika, że ponad połowa (52%) małych firm nie czuje się gotowa, by dopełnić tego obowiązku. To dla nich zupełna nowość. Warto jednak pamiętać, że w świecie podatków i deklaracji nie pozostają całkiem sami. Pomocne może być dla nich specjalne, dedykowane temu obowiązkowi narzędzie, np. e-pity Płatnika, w którym można wystawić, wysłać do systemu e-Deklaracje oraz dostarczyć elektronicznie PIT-y pracownikom w łatwy, skuteczny i jednocześnie niemarnujący papieru sposób – mówi Artur Kaczmarek, dyrektor ds. komunikacji, marketingu i PR z firmy e-file, twórcy aplikacji e-pity Płatnika.
Trzeba uważać, by poprawnie wpisać dane
Podczas wypełniania deklaracji PIT-11 należy dużą wagę przyłożyć do wszystkich danych pracownika. W zależności od formy zatrudnienia pracownicy mogą posługiwać się numerem PESEL lub NIP. Podanie nieprawidłowego identyfikatora sprawi, że deklaracja on-line zostanie odrzucona.
O pomyłkę łatwo też przy podawaniu miejsca zamieszkania podwładnego. Może być ono inne niż miejsce zameldowania, warto też się upewnić, iż w ciągu roku nie zmieniło się. Jeżeli pracownik się przeprowadził, to dane dotyczące miejsca zamieszkania podawane w formularzu powinny wynikać z oświadczenia pracownika i być aktualne na ostatni dzień roku - przy rozliczeniu PIT-11 za rok 2018 będzie to 31 grudnia 2018 r. To na podstawie zamieszkania określa się urząd skarbowy, dlatego jest to tak istotna informacja.
Należy pamiętać, że PIT-11 do urzędu skarbowego musi być dostarczony do 31 stycznia, jednak na przekazanie dokumentów pracownikowi pracodawca ma czas do 28 lutego. Dokumenty może przekazać elektronicznie lub papierowo.
– Przekazując pracownikowi dokumenty drogą elektroniczną, działamy nie tylko ekologicznie, ale także ekonomicznie. Po pierwsze oszczędzamy środki przeznaczone na wydruk formularzy, na koperty oraz na znaczki pocztowe. Po drugie oszczędzamy czas naszych pracowników. Program e-pity Płatnika jest w stanie wykonać mozolną pracę księgowego w mgnieniu oka, bez konieczności drukowania, adresowania i stania w kolejce na poczcie – przekonuje Kaczmarek.
justyna.f@bialystokonline.pl
