Jak one to znoszą. Happening na Rynku Kościuszkifot. Adrian Petelski
Jak informują aktywiści, na fermach zwierzęta często zadeptują się w tłoku. Żywym pisklętom obcina się dzioby, a następnie przypala rozgrzanym metalem. Robi się to po to, by ograniczyć wzajemne dziobanie się ptaków oraz by zmniejszyć marnotrawstwo (rozsypywanie) paszy. Aby kury znosiły jajka cały rok, a nie jak to dzieje się naturalnie, z przerwami, by wywołać u nich cykl owulacyjny, stosuje metodę "silnego szoku", która polega na pozbawieniu paszy, czasem też wody oraz światła.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl