Białostoczanie awans do 1/4 finału Pucharu Polski okupili kontuzją Jana Pawłowskiego. 20-letni zawodnik złamał kostkę, zwichnął staw skokowy oraz uszkodził więzadła. Pawłowskiego czeka 4-5 miesięcy przerwy w grze. Dodatkowo kontuzje wykluczają z gry Rafała Grzyba, Martina Barana i Jonatana Strausa. Za kartki pauzować muszą Jakub Słowik i Jakub Tosik.
Najbliższy rywal podopiecznych trenera Piotra Stokowca zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli i na papierze jest faworytem piątkowego meczu. Dodatkowo Zabrzanie mogą być bardziej wypoczęci ponieważ swój mecz w Pucharze Polski z Legią Warszawa rozegrają dopiero 18 grudnia.
- Górnik Zabrze dobrze się ostatnio spisuje, jest na fali i na pewno, żeby odnieść zwycięstwo, musimy zagrać na bardzo dobrym poziomie. Pokazaliśmy, choćby w meczu ze Śląskiem, że mimo tych ubytków kadrowych potrafimy zagrać na zero z tyłu. Zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Białymstoku - powiedział trener Jagiellonii Piotr Stokowiec.
Odmienne zdanie na temat piątkowego meczu w stolicy Podlasia ma zawodnik Górnika - Łukasz Madej.
- W Białymstoku fajnie się gra, jest super boisko, równe jak stół, więc można grać piłką. Jedziemy po trzy punkty. Inny cel sportowy nie wchodzi w rachubę - powiedział piłkarz dla oficjalnej strony Górnika Zabrze.
Ostatnio wokół szkoleniowca drużyny z Zabrza było sporo szumu. Adam Nawałka wymieniany jest przez media jako główny kandydat do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski po zwolnionym niedawno Waldemaru Fornaliku. Nie będzie to jednak miało większego znaczenia podczas piątkowego meczu, który żółto-czerwoni muszą wygrać, aby zachować miejsce w czołowej części tabeli.
Informujemy, że portal BiałystokOnline.pl przeprowadzi relację live z piątkowego spotkania.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze: piątek (25.10), godz. 20.30, Stadion Miejski przy ul. Słonecznej 1 w Białymstoku.
Sprawdż terminy pozostałych spotkań piłkarskich
cezary.m@bialystokonline.pl