W pierwszym półroczu 2014 roku przedsiębiorcy w strefie ekonomicznej zadeklarowali nowe inwestycje na kwotę rzędu 602 mln zł, a także zatrudnienie 220 nowych pracowników i utrzymanie dotychczasowej, blisko dwutysięcznej załogi (w sumie w firmach strefowych zatrudnionych jest prawie siedem tysięcy osób). Większość inwestycji dotyczy produkcji, rzadziej usług.
- To prawidłowy kierunek. W momencie, gdy koszty pracy są tak korzystne dla Polski, ważne jest, aby przyciągać inwestycje właśnie te o charakterze produkcyjnym. To właśnie one tworzą stabilne miejsca pracy – mówi Robert Żyliński, prezes SSSE. Dodaje, że nie tyle koszty pracy przyciągają inwestorów, co atrakcyjne tereny inwestycyjne i świetnie wykształcona kadra pracownicza. Nie bez znaczenia jest także zmiana mapy pomocy publicznej, od 1 lipca bardziej korzystna dla województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Przypomnijmy, że suwalska strefa to jedna z 14 stref ekonomicznych funkcjonujących w Polsce. Swoim zasięgiem obejmuje 375,6 ha w siedmiu podstrefach w trzech województwach: Suwałki, Grajewo, Białystok i Łomża w Podlaskiem, Ełk i Gołdap na Warmii i Mazurach oraz Małkinia Górna w województwie mazowieckim. Ich inwestycje pochłonęły 2 mld zł.
malgorzata.c@bialystokonline.pl
