Już od połowy października kierowcy mogą się cieszyć 4 pasami – po dwa w każdą stronę – na ul. Ciołkowskiego. Trzeba jednak pamiętać, że termin ten był efektem sporego opóźnienia, ponieważ pierwotnie droga miała zostać oddana do użytku w sierpniu. Nadal zresztą panuje tam tymczasowa organizacja ruchu, aż do momentu odebrania inwestycji.
Przypomnijmy, że chodzi o 4-kilometrowy odcinek, który prócz nowej jezdni, będzie miał też całkowicie nową infrastrukturę towarzyszącą – chodniki, ścieżki rowerowe, a także oświetlenie itp. Drogę budowano w dwóch etapach – najpierw od ronda Ułanów Litewskich aż do ul. Mickiewicza, a potem od ul. Mickiewicza do Trasy Generalskiej.
Nawet jak będzie, to niecała
Przebudowa ul. Ciołkowskiego kosztowała prawie 100 mln zł, ale to i tak dużo mniej niż budowa Trasy Niepodległości, czyli 6,5 km zupełnie nowej drogi, która pochłonie ok. 350 mln zł. Ciągnie się ona od Szosy Ełckiej aż do ul. Ciołkowskiego, które razem z Trasą Generalską mają tworzyć wewnętrzną obwodnicę Białegostoku.
To ogromna inwestycja, chyba największa w ostatnich latach, ale też dość problematyczna. Przejechać nią mieliśmy bowiem już na koniec sierpnia, jednak ze względu na wiele problemów termin został przesunięty najpierw do końca listopada, teraz to już do połowy grudnia, a według naszych informacji istnieje ryzyko, że i ten termin może nie zostać dotrzymany.
Zresztą nawet jeśli mówimy o końcu budowy Trasy Niepodległości, to niezależnie, czy w grudniu, czy później zostanie ona oddana do użytku, to i tak niecałkowicie. A to dlatego, że jej elementem jest skrzyżowanie ul. Narodowych Sił Zbrojnych i al. Jana Pawła II, które zostały wyjęte jako oddzielna inwestycja. Tu termin zakończenia prac przypada na połowę 2019 roku. Chociaż wykonawca zapewnia, że ruch na skrzyżowaniu jako taki będzie możliwy razem z końcem budowy całej trasy.
- Wykonawca robót inwestycji drogowej polegającej na rozbudowie ul. Narodowych Sił Zbrojnych z al. Jana Pawła II do końca listopada bieżącego roku ma zapewnić przeprowadzenie ruchu na odcinku od połączenia z al. Niepodległości do al. Jana Pawła II na podstawie czasowej organizacji ruchu. Zgodnie z podpisaną umową planowany termin zakończenia inwestycji to 30 lipca 2019 roku – mówi Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego.
A jeszcze wylot
To skrzyżowanie samo w sobie też było problematyczne. O mały włos, a nie udałoby się rozstrzygnąć przetargu w terminie i miastu groziła strata unijnego dofinansowania. Ostatecznie udało się to zrobić, ale o ok. 20 mln zł drożej niż pierwotnie zakładano, w dodatku rezygnując z dwupoziomowego skrzyżowania, stawiając na bardziej kolizyjne, ale też tańsze, tradycyjne.
Pierwotnej koncepcji nie zmieniono natomiast przy budowie węzła Porosły, drugiego obok wcześniej wspomnianego skrzyżowania, które będzie elementem wylotu na Warszawę. Ono jednak będzie o 100 mln zł droższe niż planowano i poczekamy na nie aż do połowy 2020 roku.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl