Obecnie trwają prace nad projektem ustawy, na mocy którego Inspekcja Transportu Drogowego ma zostać zlikwidowana.
- Taki jest zamiar wynikający z programu Prawa i Sprawiedliwości, który chcemy realizować – poinformował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
Tego typu działania mają doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Obecnie, zdaniem polityka, zbyt wiele służb się tym zajmuje, co wcale nie przynosi zamierzonych efektów – a wręcz przeciwnie.
- W naszym kraju aktualnie jest za dużo służb, które zajmują się kontrolami na drodze. Po likwidacji Inspekcji Transportu Drogowego pion policji ruchu drogowego będzie wzmocniony o inspektorów. Policja jest do tego jak najbardziej przygotowana – mówi Zieliński.
Policja zajmie się też nadzorowaniem elektronicznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym oraz fotoradarami.
Według kontroli ITD przez Najwyższą Izbę Kontroli, około 40% niedostosowania się kierowców do prędkości na drogach nie kończyło się mandatem – mimo że powinno. Zdaniem polityków jest to kolejny argument do tego, by włączyć ITD do policji.
- Szczegóły, jak to wszystko będzie funkcjonowało, jeszcze nie są ustalone – informuje Zieliński.
Być może zielone samochody z inspektorami Inspekcji Transportu Drogowego już niebawem znikną z naszych ulic.
justyna.f@bialystokonline.pl