Podlaska branża drzewna w kryzysie. Przedsiębiorcy biją na alarm

2025.01.22 18:00
Podlaska branża drzewna, filar lokalnej gospodarki, zmaga się z poważnym kryzysem. Wprowadzone przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska ograniczenia w pozyskiwaniu drewna najmocniej dotknęły północno-wschodnią Polskę. Przedsiębiorcy alarmują, że straty finansowe rosną, a sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Według ich opinii moratorium na wycinkę nie tylko osłabia gospodarkę, ale również szkodzi lasom.
Podlaska branża drzewna w kryzysie. Przedsiębiorcy biją na alarm
Fot: Pixabay

Przypominamy, że 8 stycznia 2024 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało polecenie (moratorium) ograniczenia lub wyłączenia pozyskania drewna na wybranych terenach Polski. W ponad połowie ze 100 tys wyznaczonych hektarów był to teren Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Moratorium przedłużano, najpierw na określony czas. Aktualnie, zgodnie z decyzją ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski "moratorium będzie obowiązywać do momentu zagwarantowania trwałej ochrony ujętych w poleceniu lasów, potwierdzonej przez ministra właściwego do spraw środowisk".

Kryzys na całej linii

Podlaska branża drzewna stanowczno reaguje na postanowienie ministry Hennig-Kloski.

– Nasze straty w tym roku wynoszą 100%. Przez zmienione kryteria przetargowe nie wygraliśmy żadnego kontraktu. Koszty stałe, kredyty i zobowiązania finansowe sprawiają, że prowadzenie działalności w obecnych warunkach staje się niemożliwe – mówi Andrzej Karpowicz, przedstawiciel konsorcjum firm działających w Nadleśnictwie Supraśl. W 2024 roku jego firma straciła 20% przychodów, a perspektywy na przyszłość są jeszcze gorsze.

Podobne problemy zgłasza Bartosz Masiewicz, właściciel Zakładu Usług Leśnych z Puszczy Augustowskiej.

– Musiałem zwolnić siedmiu pracowników, a moratorium wciąż trwa. W grudniu 2024 roku wzięliśmy kolejny kredyt, by utrzymać firmę. Zawieszenie pozyskiwania drewna niszczy nie tylko firmy, ale i lokalne społeczności – podkreśla.

Tartaki i przetwórcy bez surowca

Jerzy Popławski, właściciel firmy "Złoty Sęk", produkującej drewniane podłogi, wskazuje na dramatyczny brak surowca.

– Mamy zamówienia z Hiszpanii, Anglii, Belgii, ale muszę sprowadzać drewno z odległości 200–300 kilometrów. Małe firmy na to nie stać, przez co wiele tartaków zamyka działalność lub ją zawiesza, czekając na lepsze czasy.

Moratorium bez jasnych kryteriów

Przedsiębiorcy i naukowcy krytykują również sposób wprowadzenia moratorium. Natalia Wysocka, inżynierka leśnictwa, zauważa, że polskie lasy, uznane za "najcenniejsze przyrodniczo", zostały stworzone dzięki zrównoważonej gospodarce leśnej.

– Nikt nie wyjaśnił, co oznacza ten status. Działania takie jak trzebieże czy przebudowa drzewostanów są kluczowe dla zdrowia lasów, szczególnie w obliczu zmian klimatu. Moratorium nie wspiera ochrony przyrody, lecz ją sabotuje – tłumaczy.

Protest branży drzewnej

Przedstawiciele podlaskiej branży drzewnej podejmują liczne działania, by zwrócić uwagę na swoje problemy. W konsultacjach społecznych przeprowadzonych latem 2024 roku blisko 90% uczestników sprzeciwiło się moratorium, a wyniki te zostały przez ministerstwo zlekceważone.

– Mieszkańcy Podlasia nie chcą tego moratorium. To uderza w nasz region i firmy, które od lat wspierają lokalną gospodarkę – stwierdza Bartosz Bezubik, prezes Zakładów Przemysłu Sklejek "Biaform".

Konsekwencje dla regionu

Zgodnie z szacunkami, w 2025 roku wartość usług leśnych w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku spadnie z 330 do 280 milionów złotych. Ucierpią nie tylko przedsiębiorstwa, ale także społeczności lokalne, dla których branża drzewna jest kluczowym źródłem zatrudnienia.

Przedsiębiorcy apelują o dialog z ministerstwem i zmianę decyzji. Czy rząd weźmie pod uwagę głosy przedsiębiorców, naukowców i mieszkańców Podlasia? Na razie odpowiedzi brak, a kryzys w branży drzewnej pogłębia się z każdym miesiącem.

Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39
1028 osób online