Zabił sąsiada. W tle konflikt o wycinkę drzew

2025.02.21 15:20
Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok w głośnej sprawie zabójstwa, do którego doszło w miejscowości Czartajew w gminie Siemiatycze. W dniu 14 lutego 2025 r., sąd skazał Mirosława D.S. na 10 lat pozbawienia wolności.
Zabił sąsiada. W tle konflikt o wycinkę drzew
Fot: Pixabay

Zabójstwo w lesie

Do dramatycznych wydarzeń doszło podczas wycinki drzew w lesie. Mirosław D.S., przekonany, że sąsiad nielegalnie ścina drzewa należące do niego, zaatakował go z niezwykłą brutalnością. Pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń, które doprowadziły do jego natychmiastowej śmierci.

"Oskarżony, będąc w błędnym przeświadczeniu, że sąsiad wycina drzewa z jego lasu, brutalnie go pobił. Na skutek odniesionych obrażeń pokrzywdzony zmarł na miejscu" - przekazał prokurator Łukasz Janyst. Po dokonaniu napaści oskarżony nie udzielił pomocy ofierze, lecz udał się do swojego domu, pozostawiając zwłoki w lesie.

Pierwotnie uznano, że 80-letni mężczyzna zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku przy ścince drzewa. Dopiero szczegółowa sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były obrażenia zadane przez osobę trzecią. To odkrycie skierowało śledztwo na nowe tory, a zebrane dowody pozwoliły na postawienie zarzutów Mirosławowi D.S.

Sąd uwzględnił ograniczoną poczytalność oskarżonego

W toku postępowania sąd uwzględnił opinię biegłych, którzy stwierdzili, że oskarżony działał w stanie znacznie ograniczonej poczytalności. Oznacza to, że choć był świadomy swojego czynu, jego zdolność do kontrolowania własnego zachowania była istotnie upośledzona. To miało wpływ na wymiar kary – zamiast kary dożywotniego pozbawienia wolności, sąd wymierzył Mirosławowi D.S. 10 lat więzienia. Dodatkowo, sąd zasądził od skazanego kwotę 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz syna ofiary.

Na obecnym etapie nie jest jeszcze jasne, czy wyrok zostanie zaskarżony. „Decyzję w przedmiocie ewentualnego zaskarżenia wyroku, bądź też odstąpienia od wnoszenia apelacji prokurator podejmie po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem” – poinformował prokurator Łukasz Janyst, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Wyrok nie jest prawomocny, co oznacza, że zarówno obrona, jak i prokuratura mają możliwość jego zaskarżenia. Jeśli któraś ze stron zdecyduje się na apelację, sprawa może trafić do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który ponownie oceni wszystkie okoliczności zdarzenia oraz wysokość wymierzonej kary.

MW
24@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39
1346 osób online